jeeaaaa!
moje ulubione!!! "fuck off i'm full"
i jeszcze żywot Briana!
jeeaaaa!
moje ulubione!!! "fuck off i'm full"
i jeszcze żywot Briana!
Ostatnio edytowane przez hugoslawek ; 25-12-2010 o 15:27
- Kochany, a pamiętasz jaki dziś dzień? - pyta żona rankiem męża.
Koleś tylko mruknął i śmignął do roboty. W południe kurier przynosi żoneczce kwiaty. Po obiedzie następny przynosi paczkę z markowymi perfumami. Pod wieczór wraca mąż - trzyma w zębach różę, a w rękach zaproszenie na wystawny bankiet dla zakochanych.
Żonka przytula się do niego i szepce:
- Kochanie, dziękuję. To najwspanialszy Dzień Działkowca w moim życiu.
Leje pijany facet w parku. Przechodzi obok niego kobieta i mówi:
- Jakie bydle!
A pijak na to:
- Spokojnie trzymam go.
--------------------------------------------------------------------------------
Żona zmusiła Kowalskiego do przysięgi:
- Tu klękaj i przysięgaj, że już więcej pić nie będziesz.
- Klęczy Kowalski i przysięga:
- Już więcej pić nie będę, ale mniej też nie...
--------------------------------------------------------------------------------
. Policjant do pijaka:
- Tu jest park nie wolno leżeć na ławce!
Pijaczek:
- A części rowerowe mogą leżeć?
Policjant zawstydzony:
- Tak mogą!
Pijaczek:
- W takim razie ja jestem pedał!
Nanosekunda: czas jaki upływa między zmianą światła na zielone, a wściekłym zatrąbieniem na ciebie przez kierowcę z tyłu.
Ostatnio edytowane przez cursor ; 26-12-2010 o 12:05
Celem wykształcenia nie jest napełnienie umysłu człowieka faktami; zadaniem jest nauczyć go, jak ma używać umysłu do.. myślenia. A często zdarza się, że człowiek lepiej umie myśleć, nie będąc krępowany wiedzą przeszłości.
Henry Ford
Nie pomagam przez tel, chcesz coś, jest pw, mail, gg, w ostateczności sms
hehehe nie wiedziałem co jest śmiesznego z tą 1 na tym zdjęciu :) no łańcuchy w bmce na przednie koła :p ciekawe kto je zakładał . może seria 1 ma napęd właśnie na przednie koła ???? jak np A klasa merca
codziennie rano budzę się piękniejszy, ale dzisiaj to już przesadziłem :P
---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---
*** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!
toś wykrakał:
http://moto.onet.pl/1602708,1,male-b...ul.html?node=2
http://moto.onet.pl/1633479,1,przedn...ul.html?node=2
i to nie jest żart
https://7er.pl/signaturepics/sigpic836_6.gif SIEDEM GRZECHÓW GŁÓWNYCH !!!
____________________________________________
ex - BMW E38 728i cossmosschwarz metallic
ex - BMW E66 745 Li black metallic
ex - BMW F02 750Lix sophistograu metallic
idzie pijany koles przez cmentarz wieczorem, patrzy a tam kopidol kopie grob, wymyslil ze go wytraszy i podchodzi go od tylu i krzyczy buu koles nic, mysli moze przygluchawy to dawaj na caly glos znowu buuuuu koles znowu nic, pijak machnal reka i poszedl dalej juz wychodzi z cmentarza a tu bach go ktos w leb od tylu upadl obrocil sie na plecy patrzy a to kopidol z lopata nad nim i kopidol mowi do niego tak:
-Bawimy sie, straszymy, ale z cemntarza nie spier.... ;)
Ostatnio edytowane przez _michaś_ ; 28-12-2010 o 20:19
Zawsze słyszymy "zasady" od żeńskiej części społeczeństwa. Tu są zawarte zasady mężczyzn.
To są nasze zasady:
Zauważ.. wszystkie są oznaczone numerem "1" NIE BEZ POWODU!
1. Piersi są po to, by na nie patrzeć, dlatego na nie patrzymy. Nie próbujcie tego zmieniać
1. Naucz się obsługiwać klapę od toalety. Jesteś duzą dziewczynką. Jeżeli jest podniesiona, to sobie ją opuść. My potrzebujemy klapy podniesionej, wy opuszczonej. Na pewno żaden z nas nie skarżył się że zostawiłaś ją opuszczoną.
1. Sobota = mecz. To jest jak pełnia księżyca albo przypływy i odpływy morza. Tak po prostu jest
1. Zakupy NIE SĄ dyscypliną sportową. I NIE, nigdy nie zaczniemy uważać, że jednak dyscypliną są.
1. Płacz to szantaż.
1. Mówicie otwarcie czego chciecie. Żeby była jasność:
* Ukryte aluzje NIE DZIAŁAJĄ!
* Półsłówka NIE DZIAŁAJĄ!
* Wzmianki NIE DZIAŁAJĄ!
PO PROSTU POWIEDZ TO!
1. 'Tak' i 'nie' to doskonałe odpowiedzi na 99% naszych pytań
1. Przychodźcie do nas tylko z problemami które chcecie rozwiązać. My problemy rozwiązujemy. Jeżeli chcesz współczucia, od tego właśnie masz koleżanki
1. Migrena trwająca siedemnaście miesięcy to problem. Idź do lekarza
1. Cokolwiek powiedzieliśmy 6 miesięcy temu NIE MOŻE BYĆ użyte jako argument w kłótni. Tak naprawdę, wszystkie nasze komentarze po 7 dniach stają się nieważne.
1. Jeżeli myślisz że jesteś gruba, to prawdopodobnie jesteś. Nie pytajcie nas
1. Jeżeli coś co powiedzieliśmy może zostać zinterpretowane na dwa sposoby, a jeden z nich zasmuci cię lub wkurzy, mieliśmy na myśli tę drugą opcję
1. Możesz poprosić nas żeby coś zrobić albo powiedzieć, jak powinno się to robić. Ale nie obydwie rzeczy na raz. Jeżeli wiesz jak zrobić to najlepiej, zrób to sama
1. Jeżeli to możliwe, powiedz to co musisz powiedzieć podczas reklam
1. Kolumb nie potrzebował mapy, my też nie potrzebujemy
1. WSZYSCY mężczyźni widzą tylko 16 kolorów (jak domyślna paleta Windowsa 95). Brzoskwiniowy, na przykład, to smak. Łososiowy to również smak. Nie mamy bladego pojęcia czym jest 'amarant'
1. Jeżeli coś nas swędzi, to to drapiemy. Po prostu
1. Jeżeli pytamy, co jest nie tak, a wy mówicie "nic", będziemy zachowywać się jakby wszystko było w porządku. Wiemy że kłamiecie, ale to po prostu nie jest warte naszego zachodu
1. Jeżeli pytasz o coś na co wolałabyś nie znać odpowiedzi, oczekuj odpowiedzi której nie chcesz usłyszeć
1. Jeżeli musimy gdzieś iść, to cokolwiek na siebie założysz jest w porządku, naprawdę
1. Nie pytajcie nas o czym myślimy jeżeli nie jesteście gotowe na rozmowę na tematy takie jak seks, piłka nożna, samochody
1. Masz wystarczająco dużo ubrań
1. Masz za dużo butów
1. Mamy dobrą figurę. Koło jest okrągłe, a koło to figura.
codziennie rano budzę się piękniejszy, ale dzisiaj to już przesadziłem :P
- Wiesław, coś ty taki markotny?
- Nie wiesz?! Benek nie żyje!
- No coś ty ?! Jak to?!
- Wrócił przedwczoraj do domu, wypił, położył się do łóżka, zapalił
szluga, pościel się zajęła;
- I spalił się?!
- Nie. Zdążył okno otworzyć i wyskoczyć.
- I połamał się na śmierć?
- Nie. Straż wezwał. Strażacy rozciągnęli takie koło z gumy i tam skoczył.
- Pękło?
- Nie. Jakoś tak się od tego odbił i z powrotem wskoczył do chałupy.
- I się spalił.
- Nie! Odbił się od framugi i spadł.
- Rozbijając się?
- Otóż nie! Stał tam wóz strażacki. Z plandeką. Trafił w to, odbił się i
znowu wskoczył do okna.
- Zginął?
- Nie. Spadł, odbił się znów od tej gumy i wleciał do mieszkania!
- O rzesz Kurw* ja pierdol* ! To jak ten Benek zginął?!
- Zastrzelili go, bo ich zaczął wkurwiać.