Strona 51 z 341 PierwszyPierwszy ... 41495051525361101151 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 501 do 510 z 3401

Wątek: Humor:)

  1. #501
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    518
    BMW
    accord :)
    Skąd
    warszawa

    Dr Oetker:)))

    Dr OETKER!

    Miałem już dzisiaj nic nie pisać ale się wku rwiłem jak nigdy! Muszę
    odreagować, sory za błędy i ogólny chaos, ale mam to w du pie.
    Niech to ch uj strzeli, je bany dr Oetker! No co mnie ku rwa podkusiło, żeby
    kupić budyń z tej zj ebanej firmy?
    Siedziałem sobie w domu, czytałem to i tamto, aż mnie nagle złapała
    ochota
    na budyń. A z pięć lat już tego gó wna nie jadłem.
    No się wziałem ubrałem, pobiegłem do sklepu
    - Poprosze budyń.
    - Proszę.
    - Dziękuję.

    Szybki powrót do domu.
    Na opakowaniu napisane, że gotować mleko, potem wsypać, bla, bla, bla.
    Zrobiłem jak kazali.
    I co ?
    I wyszło mi kakao! Rzadkie jak sr aczka. Tego się nie da jeść. Jak te
    pie przone cha my mogą nazywać to coś budyniem i jeszcze chwalić się nową
    recepturą?
    Mam tego dość. Dość jeb anej demokracji, kapitalizmu i calego tego
    ście rwa,
    która weszło do nas po '89.
    Chce takich budyniów jak za komuny!
    W brzydkich opakowaniach, ale gęstych z takimi wkur wiającymi grudkami!
    I kisieli też chcę! Niedawno na własne oczy widziałem jak moja znajoma
    PIŁA
    kisiel! Jak można pić kisiel? Czy nasze dzieci już nie będą pamiętały, że
    to
    należy wyjadać łyżeczką, do której wszystko się lepi i na koniec trzeba
    oblizać?
    Kto mi zabrał szklane litrowe butelki z koka kolą? Komu one
    przeszkadzały?
    I mleko w butelkach i śmietana! A takie fajne kapsle miały.
    Dlaczego teraz nawet wafelki prince polo są w tych cudnych opakowaniach
    zachowujących świeżość przez pincet lat? Ja chce wafelków w sreberkach! I
    nie tylko prince polo ale i Mulatków!
    Jaki dziad sku rwił się zachodnią technologią, dzięki której teraz
    wszystkie
    cukierki rozpływają się w ustach, a nie tak jak kiedyś, trzeba je gryźć!?
    No pytam sie, no!
    Pier dolę mieć do wyboru setki rodzajów lodów i nie móc zdecydować się, na
    jaki mam ochotę! Kiedyś były tylko bambino w czekoladzie i wszyscy byli
    szczęśliwi, a jak rzucili casatte to ustawiała się kolejka na pół
    kilometra.
    Czy ktoś pamięta jak smakuje prawdziwa bułka? Nie, ku rwa, nie tak jak w
    waszych **********ch sklepach, napompowane powietrzem kruche gó wna.
    Prawdziwe bułki są twardawe, wyraziste w smaku, a najlepiej z prawdziwym
    masłem, które wyjęte z lodówki jest niemożliwe do rozsmarowania! O
    margarynie za komuny można było tylko pomarzyć, a jak była to taka
    c***owa,
    chyba "Palma" się nazywała.
    Wielkie pier dolone koncerny wyjebały na amen z rynku moją ukochaną
    oranżadę,
    którą za młodu gasiłem pragnienie. I jej młodszą siostrę - oranżadkę w
    proszku, której nikt nigdy nie rozpuszczał w wodzie, bo służyła do
    wyjadania
    oblizanym palcem. Nawet ukochane parówki mi zaj ebali, dziś już nie robi
    się
    takich dobrych jak kiedyś.
    W telewizji dwa kanały, na każdym nic do oglądania. Teraz mamy sto
    kanałów i
    też nic nie ma. Możemy wpie rdalać pomarańcze, banany i mandarynki, a
    kiedyś
    jak przyszedłeś z czymś takim do szkoły, to cie "szefem" nazywali.
    Fast foodów też nie bylo i każdy żywił się w brudnych budach z
    hamburgerami
    napakowanymi warzywami, zapiekankami z serem i pieczarkami i hod-dogami
    nabijanymi na metalowe pale. Buła, parówa, musztarda! Nic więcej do
    szczęścia nie potrzebowaliśmy.
    Ku rwa pierdolona mać. A taką miałem ochotę na budyń!
    per aspera ad astra

  2. #502
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    199
    BMW
    Była przepiękna E38
    Skąd
    Jelenia Góra
    Cytat Zamieszczone przez Damias
    Idą dwa koty przez pustynie:
    -Ty stary, nie ogarniam tej kuwety.

    ;D
    Dopiero teraz się podniosłem z gleby :D:D:D Dawno tak się nie ubawiłem ;D
    ..:: 7er forever ::..
    ..:: RC Jelenia Góra ::..

  3. #503

  4. #504
    Vip Vip Awatar Wiesław
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    1,784
    BMW
    E 38 740d
    Skąd
    Lubań
    Pani pyta Jasia czy mają pieska.
    - Mieliśmy ale zabiliśmy. Tata powiedział że nikt w domu nie je mięsa a dla jednego psa nie warto kupować więc zabiliśmy.
    Jej! straszne! a może kotka?
    - Kotka też mieliśmy ale zabiliśmy. tata powiedział że nikt w domu nie pije mleka to dla jednego kota się nie opłaca kupować no i zabiliśmy.
    Jasiu! to koszmarne! jutro niech się do mnie zgłosi mama.
    -Mieliśmy ale zabiliśmy. Tata powiedział że mu już nie staje, ja jeszcze za mały jestem a dla sąsiada nie opłaca się trzymać...

    Jasiu się zgłasza.
    Co się stało Jasiu?
    -Proszę Pani a kolega z ławki przede mną się zjebał!
    -Jasiu!! nie mówi się tak brzydko! Mogłeś powiedzieć np. : puścił bąka.
    -Przepraszam ,zapamiętam...
    za chwilę znów się zgłasza.
    -Proszę Pani ten kolega co puścił bąka znów się zjebał!!

    Facet do dentysty:
    -ile kosztuje wyrwanie zęba mądrości?
    -150 zł.
    -cholernie drogo! nic taniej?
    -100 zł ale bez znieczulenia.
    - jeszcze drogo! pomyśl pan coś..
    -za 50 zł ale bez znieczulenia i obcęgami.
    -kurde i już nic taniej?
    -hmm.. za dychę zrobi to stażysta.
    -Nooo! to mi pasuje! proszę zapisać żonę...

    Popegeerowska wioska. straszny upał. Zenek nie wytrzymał i wkurzył się- nazbierał ostatnie pieniądze jakie były w domu, w stodole znalazł stary kanister i poszedł 10 kilometrów do sąsiedniej wiochy do baru po piwo.
    Wracając (żar z nieba okropny) myślał tylko o tym jak to w studni schłodzi napój Bogów potem siądzie sobie na ławce pod chatą i orzeźwi się najwspanialszym trunkiem o idealnej temperaturze...
    Tuż przed chatą potknął się o zamkniętą butelkę, otworzył ją i uwolnił Dżina.
    - Setki lat byłem uwięziony w tej butelce- Dziękuję! spełnię twoje jedno życzenie. Słucham.
    -No dobra to chcę żeby ten kanister zawsze był pełny piwa!
    -Bardzo proszę- odpowiedział Dżin i zniknął.
    ................. dziś mija 7 lat jak Zenek wszystkimi narzędziami próbuje otworzyć kanister......

  5. #505
    Początkujący Użytkownik
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    3
    Kobieta w kwiecie wieku staje przed lustrem i mówi do męża.
    - Ech... przybyło mi zmarszczek, utyłam, te włosy takie jakieś nijakie... Zbrzydłam. Powiedz mi, kochanie, coś miłego!
    - Wzrok masz dalej dobry! ;)

  6. #506
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    518
    BMW
    accord :)
    Skąd
    warszawa
    Pukanie do drzwi. Otwiera facet w szlafroku.
    - To pan wyciągnął wczoraj mojego synka spod lodu?
    - Tak to ja, ale nie ma o czym mówić.
    - Nie ma o czym mówić? A gdzie jest czapeczka?!


    Prezydent Kaczyński wraz z małżonką udał się z nieoficjalną wizytą do prezydenta Juszczenki na Ukrainę.
    Po uroczystej kolacji, kiedy już trochę atmosfera się rozluźniła, po kilku toastach, prezydent Juszczenka jako dobry gospodarz zapragnął nawiązać nić sympatii z Kaczyńskimi.

    Pyta więc: A tiebia, Marysia, to czym truli?



    Doktor mówi do pacjenta:
    - No no, jest pan zdrowy jak byk! Wszystkie wyniki w porządku! Z seksem też pan chyba nie ma problemów?
    - Cóż, tak ze trzy razy w tygodniu to sobie dogodzę.
    - Trzy razy w tygodniu? Z pana kondycją to i trzy razy dziennie można by było.
    - Niby tak, ale pan doktor wie, jaki jest los proboszcza na wiejskiej parafii...


    Pewien facet ożenił się z piękną kobietą. W noc poślubna ucieszony leży w łóżku i czeka na żonę.
    - Kochanie, pośpiesz się i chodź do lóżka...
    Patrzy, a żona wyciąga szklane oko i sztuczną szczękę. Facet trochę zszokowany, ale trzyma fason i mówi:
    - Kochanie, nie każ mi czekać tak długo...
    Na to żona odkręca drewnianą rękę. Mąż, choć w szoku, ale wciąż napalony:
    - Wejdziesz w końcu do tego łóżka?!
    Żona odpina sztuczną nogę. Na to mąż, zrezygnowany:
    - Wiesz co, kochanie? Może rzuć mi po prostu dupę....


    Przychodzi staruszka do lekarza i mówi:
    -Panie doktorze, mam wielki problem z gazami, ale tak naprawdę to mi nie przeszkadza. Moje bąki nigdy nie śmierdzą i są zawsze bardzo ciche. Prawdę mówiąc, pierdnęłam już ze 20 razy od kiedy jestem u Pana w gabinecie. Nie wiedział pan o tym, bo są bardzo ciche i wcale nie śmierdzą.
    Doktor na to:
    Rozumiem, proszę zażywać te tabletki codziennie i wrócić do mnie za tydzień.
    Po tygodniu babcia przychodzi z powrotem do gabinetu i mówi:
    - Panie doktorze, nie wiem co do cholery pan mi dał, ale teraz moje bąki, choć nadal ciche, śmierdzą niemiłosiernie... -Dobrze! - odpowiada lekarz - Teraz gdy już przeczyściliśmy pani nozdrza, zajmiemy się słuchem...



    Mąż do żony:
    - Powiedz mi coś takiego co mnie jednocześnie podbuduje i
    wkurwi.
    Żona:
    - masz większego fiuta niż twój brat



    kierowników się nie lękaj
    mało rób a dużo stękaj
    i nie przejmuj się swą pracą
    bo i tak ci gówno płacą
    gdy pracujesz w małej grupie
    wolno ci mieć wszystko w dupie
    za pięć trzecia bierz kapotę
    sraj na szefa i robotę
    tak doczekasz starczej renty,
    nawet w dupę nie kopnięty
    abyś głodem nie przymierał
    rentę będziesz se pobierał
    ani dużą ani małą, byle na pijaństwo stało
    a gdy przyjdzie czasu kres
    powiedz wszystkim:

    SRAŁ WAS PIES!!!
    per aspera ad astra

  7. #507
    Vip Vip
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,947
    BMW
    było e32 m60, teraz pożyczam matiza od żony
    Skąd
    Kraków
    Moja historia mogła się zakończyć tragicznie, na szczęście zakończyła się tylko karą dyscyplinarną w postaci nagany z wpisem do akt.

    Był to 30 grudnia, ostatni dzień w pracy w roku (Sylwester wypadał w sobotę).
    Atmosfera już dość luźna, a ponieważ prezes lubił efekciarstwo, więc była zgoda że załoga może sobie postrzelać fajerwerkami na koniec pracy.
    No i o 14:00 był w sali konferencyjnej poczęstunek - szampan, jakieś ciastka a o 15:00 miało być strzelanie i do chaty. Miałem w kieszeni spodni hukowy fajerwerk, ten z trupią czaszką i napisem "ACHTUNG!, gruby jak spory ogór. Strzela to mocno jak sam sk**syn a zapala się przez potarcie zaryski, jak przy zapałce.
    O 14:50 poczułem nagłe parcie na stolec (prawdopodobnie mieszanka ptysiów i szampana). Poszedłem dość szybko do WC i zastałem tam dobrego kolegę z działu handlowego, który przed pisuarem przygotowywał się do lania. Pozdrowiłem go zdawkowo, powiedziałem żartem żeby lepiej szybko skończył bo zaraz mi dupsko eksploduje i wszedłem do kabiny.

    Niestety, podczas zdejmowania spodni zaszedł mało prawdopodobny zbieg okoliczności. W kieszeni oprócz ACHTUNGA miałem też długopis, kluczyki do auta i pudełko zapałek. Prawdopodobnie podczas gwałtownego ruchu zdejmowania zaryska pudełka potarła o czubek fajerwerka... W każdym razie w momencie gdy moja kupa wleciała do bieluści ustępu poczułem gorąco w kieszeni i zobaczyłem smużkę dymu. Zdążyłem pomyśleć "o kurva!" i w panice wyjąłem dymiący fajerwerk ze spodni i wrzuciłem do kibla, licząc że woda ugasi reakcję.
    Miałem jednak widocznie pewne instynktowne obawy, gdyż zatrzasnąłem klapę i wlazłem na nią, podkurczając nogi. Tymczasem wewnątrz muszli fajerwerk prawdopodobnie (tu muszę zdać się na hipotezy) utrzymał się na powierzchni wody, gdyż utknął na wydalonej chwilę wcześniej kupie. Po mniej więcej dwóch sekundach nastąpiła straszliwa detonacja. Kibel rozpadł się na trzy części a woda i ekskrementy szerokim strumieniem rozlały się po całym pomieszczeniu.
    Wyszedłem z kabiny, cały mokry i częściowo ogówniony. Kolega, który akurat mył ręce nad umywalką, stał jak słup soli i przez dłuższą chwilę nic nie mówił, stał tak tylko z otwartymi ustami. Wreszcie wydukał: "Stary, co ty żeś zjadł?"

    Zaraz potem zlecieli się inni... Wstydu się najadłem co niemiara... Wytłumaczyłem prezesowi jak było i w sumie najpierw się obśmiał a potem wlepił mi naganę,
    chociaż cała sprawa była po prostu nieprawdopodobnym pechem

    -----------------------------------

    stare ale fajne - reklama piwa

    ----------------------------------

    http://images38.fotosik.pl/138/eaca029504b35c41med.jpeg

    ----------------------------------

    Jest godzina 14.00.
    Kobieta jedzie swoim autkiem, aż tu nagle z podporządkowanej wyskakuje na nią jakiś kamikadze i następuje totalny karambol.

    >> Kto ponosi winę za wypadek?

    -- Oczywiście kobieta - bo o tej porze powinna być już w kuchni i gotować obiad.
    Okres i wypłata... jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał...

  8. #508
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    130
    Hubertus7er, dawno tak się nie uśmiałem. Dobra historyjka! :hah:
    __________________________________________________ ____
    - Hello, are you there?
    - Yes, who are you, please?
    - I'm Watt.
    - What's your name?
    - Watt's my name.
    - Yes, what's your name?
    - My name is John Watt.
    - John what?
    - Yes, are you Jones?
    - No I'm Knott.
    - Will you tell me your name then?
    - Will Knott.
    - Why not?
    - My name is Knott.
    - Not what?
    - Not Watt, Knott.
    - What?
    __________________________________________________ ____

    __________________________________________________ ____
    IKEA.
    Choinka składana:
    - Szkielet - 1 szt,
    - Gałązki - 46 szt,
    - Igły - 13543 szt,
    - Klej montażowy - 3 litry
    __________________________________________________ ____

    __________________________________________________ ____
    Z serii nie ma jak porada w internecie:

    PROBLEM:

    Pomóżcie! czy specyfiką gumy jest to że nie trzyma się ona na penisie? Czy każdy tak ma, czy tylko mój chłopak? On musi trzymać ją jedną ręką, bo mu spada! Wkurza mnie to, ale nie wiem, czy tak wszyscy mają czy nie, bo to jest mój pierwszy partner. Dodam że spada mu nawet guma typu "close fit". Proszę o poważne odpowiedzi!

    POMOC:

    - Musi u nasady takim zipem spiąć.

    - Albo cybancik na śrubkę.

    - Proponuje posypać solą, ja tak sypię na schody i się nie ślizgam.

    - Wydaje mi się, że po prostu źle ją zakłada.

    - Na lewą stronę?

    - Nie, do góry nogami.

    - To może niech założy sobie tez na jajka.

    - Uszyj mu szelki. Możesz inspirować się pasem do podwiązek.

    - A może niech naciągnie z całej siły i rozciągnięte końcówki niech na tyłku na supeł zawiąże.

    - Załóż mu na palec może ten jest większy od jego małego.

    - Spróbuj zmienić firmę gumek, nie wiem czego używacie

    - Najlepiej na zimówki Stomil, te się nie ślizgają. Jeżeli to nie pomoże to łańcuchy.

    - A z kolei mój chłopak używa rozmiaru XL i jeszcze jest za ciasna wpychamy do połowy, a potem się nie da! Gdzie mogę kupić większe? Proszę o pomoc i poważne odpowiedzi!

    - Tego się nie wpycha do środka, to się zakłada na członka, a potem się wkłada członka. Chyba.

    - W Kauflandzie są worki jednorazowe 135 l. - polecam.

    - Mój facet ma odwrotny problem .Nawet największa rozmiarowo prezerwatywa jest za krótka i za ciasna na jego penis.

    - Pracujesz w stadninie w Janowie, czy innym malowniczym miejscu?
    __________________________________________________ _______
    PROBLEM:

    Pomóżcie! Dzisiaj kupiłam samochód z komisu i nie wiem jakie paliwo mam wlać? Po czym poznać, czy to dizel czy benzyniak? Jeżdżę na oparach, a nie mogę zatankować, bo nie wiem co wlać.

    POMOC:

    - Przysiwieć zapalniczką przy wlewie paliwa i zobacz sama! Potem wlej ropę. Bo jeśli benzyniak to nie doczekasz "potem".

    - Nie ściemniaj koleżance. Słuchaj. Jeśli samochód jest koloru niebieskiego lub zielonego lejemy ropę. Jeśli żółty to na gaz. Do reszty lejemy benzynę. I od razu wymień powietrze w kołach na letnie. W tym roku modne jest górskie.

    - Najlepiej nalej wody. Wtedy w serwisie udzielą ci wyczerpujących informacji.

    - Jak samochód robi brum brum to jest benzyniak a jak kle kle to ropniak. A jeśli robi brum i kle - śmiało lej gaz.
    __________________________________________________ _______
    PROBLEM:

    BLAGAM O POMOC!!!! - kolega mi powiedzial, ze plyta DVD lepiej odbija radar niz zwykla plyta - podpowiedzcie mi prosze, czy mnie nie sklamal -bo jesli rzeczywiscie to jest prawda, to czy w kazdym hipermarkecie jak pojade do miasta bede mógl taka plyte kupic? Na razie uzywam zwyklej plyty i jestem zadowolony - nie dostalem zdnego mandatu!!!

    POMOC:

    - Powies sobie jeszcze trzy takie plyty - juz z daleka bedzie widac, ze jedzie idiota.

    - Fakt, oni swoich nie zatrzymuja.

    - Jako ze plyta DVD ma wieksza pojemnosc, tak przy wiekszej predkosci plyta ta lepiej dziala. Tylko pamietaj, ze strona przeznaczona do zapisu musi byc skierowana w strone policjantów, bo inaczej spowoduje wzrost predkosci pokazywanej przez radar. Sam stosuje 3 plyty DVD, 2 analogowe (tak na wszelki wypadek) i krawat samoobrony na ewentualne blokady.
    Pozdrawiam.


    - To prawda, w nowej wersji F-117A pokryty jest caly plytami DVD i daltego jest niewykrywalny dla radarów

    - Nie jestem pewien z ta plyta DVD, nie próbowalbym, najlepiej stosowac sprawdzone sposoby, polecem plyte gramofonowa, ona ma wieksza powierzchnie i bardziej rozprasza wiazke z radaru

    - Powies CD, DVD, FDD, HDD, memory stick i ZIPa, to na pewno zaden policjant cie nie zatrzyma, bo jak cie zobaczy zza zakretu to umrze ze smiechu.

    - Najlepiej radar odbija plyta chodnikowa. Tylko trzeba nia rzucic w radar z duzej odleglosci, zanim cie 'ustrzeli' a do tego trzeba sporo krzepy.."
    __________________________________________________ _____

    Pozdrawiam :)
    "Old School Style"

  9. #509
    Vip Vip
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,947
    BMW
    było e32 m60, teraz pożyczam matiza od żony
    Skąd
    Kraków
    Dla tych co chcą jeszcze studiowac kierunki techniczne:
    tu prezentuje się Politechnika Lubelska

    i pomyśleć że rodzice mnie tam chcieli posłać, ale udało mi się uciec do Krakowa.
    Okres i wypłata... jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał...

  10. #510
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    130

    Wpie...ol na zamówienie

    Na allegro kupisz nawet porządne wpier..ol :D

    Kod:
    http://www.demotywatory.pl/komentarze/2885#komentarze
    Zbytnio nie wiedziałem gdzie to wkleić.

    Może z pozoru budzi mieszane uczucia, ale pewnie chłopom roboty nie brakuje.


    Polecam ikonę losuj, można trafić niezłe rodzynki.



    :)
    "Old School Style"

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •