Witam. Przeglądałem różne tematy z podobnymi problemami, ale nie uzyskałem wystarczających wskazówek żeby rozwiązać mój problem, a mianowicie:

Po zakupie auto chodziło pięknie na benzynie, równe obroty zero problemów. Auto jest wyposażone w sekwencyjny gaz który nie chodził, problem był rozwiązany szybko i auto jeździło na benzynie jak i na gazie. Dosłownie 1-2 dni po tym jak auto jeździło na gazie zaczęły się problemy, a mianowicie po odpaleniu auta na benzynie chodzi na bardzo niskich obrotach w granicach 450-500obr/min. Rozpędzenia auta jest bardzo trudne, dławi się, delikatnie coś strzela, na początku myślałem że problem leżał w sondach lambdach, lecz po podpięciu pod komputer wyszło że:
- problem z przepływomierzem (komputer pokazywał 60kg/h powietrza, więc za mało)
- czujnik spalania stukowego 4
- sondy pokazywały za ubogą mieszankę (więc wykluczam ich uszkodzenie)

Lecz też czytałem na forum żeby jeździć tylko na benzynie i problem może zniknie, na początku już miałem na dzieje że to pomogło, ponieważ po odpaleniu silnik łapał równe obroty i przy próbach rozpędzania się nie było żadnych problemów, ale to długo nie trwa i zaraz zaczyna się szarpanie i nie równa praca.

Proszę o pomoc w tej sprawie, dzięki z góry