Spoko, ale jeśli skrzynia, wisco czy cokolwiek innego sra się za granicą ewentualnie w trasie to nie powoduje to u Ciebie wkur**?? Pogłaszczesz ją wtedy i powiesz kochaniutka, no cóż, zdarza się, wybaczam bo jesteś 7er? Proszę Cię...
Dzwonek przy 100km/h, Yaris, rów, drzewo, rów i dach. 3 os. w całości, bez większych obrażeń. Jedna bez pasów. A to tylko gó**iany Opel, który wg Ciebie przy 50 to śmierć na miejscu. Zrobiłem tą furą 50 tys. km., nie bałem się ani w zimie, ani w lecie, nierzadko ponad 200km/h. No ale to tylko Opel.
Ten powyższy Opel potrafił wrzucić tryb awaryjny silnika (tyle to mój Kadett z '90r. potrafił), dało się otworzyć awaryjnie klapkę. Skrzynia była manualna i szybru nie było więc tego nie potrafił.
Co do e38 to niestety, ale conajmniej połowa egzemplarzy nie ma czym zachwycić jeśli o wypas chodzi. Elektryczne fotele i kanapę, lodówkę, 2 strefowy klimatronic, skóry itp. bez problemu można mieć w Oplu Signum którego można kupić za 30 000 z 2005-2006r. Nowszy, duuuużo niższy przebieg, duuuużo niższe koszta.
Dlatego nadal będę uważał że e38 to poprostu podstarzała limuzyna, fakt że bardzo dobrze wykonana, dobrze się prowadząca, ale generująca zbyt duże koszta w stosunku do tego co oferuje. Tylko niektórym wydaje się że są nie wiadomo jakimi bossami na mieście bo mają 11 letnią 7er (w najlepszym wypadku 11 letnią)