kwadratowe Volviaki?
kwadratowe Volviaki?
Jeśli wg Ciebie marzeniem każdego jest posiadanie 7er bądź jakiegokolwiek innego auta to gratuluję klapek na oczach. Ludzie mają inne marzenia, dom, podróż gdzieś tam, mojemu ojcu np. marzy się dom w Alpach, cisza, spokój i ogromna kolekcja winylowych płyt jazzowych i bluesowych. Ale niestety zasobność portfela pozwala mu na mieszkanie na Śląsku. A to czy pod domem stoi Peugeot, Opel czy BMW nie ma dla niego kompletnie żadnego znaczenia. Ma w miarę wygodnie i bezawaryjnie jeździć. I tak KIA, jak potem Astra, tak teraz i Peugeot w zupełności spełnia jego wymagania.
A co do wizerunku e38 to jak dla mnie, czyli użytkownika od 2,5 roku jest to podstarzała limuzyna poprostu. Samochód który z racji wieku i przebiegu zaczyna pomału generować niebotyczne koszty w stosunku do ceny samochodu. Bo tu wentylator klimy, tu pompa doładowująca DSC, tu coś tam i coś tam. I wiem że moje stwierdzenie może wywołać kolejną burzę, ale tak to widzę z własnej perspektywy. Nie jestem ani fanem, ani antyfanem BMW. Mam do marki w sumie obojętny stosunek. Dołożone wyposażenie i zmiany w wyglądzie są spowodowane tym, że nie potrafię jeździć seryjnym autem, a nie nie wiadomo jaką miłością do marki
Właśnie dlatego obecnie na maturach stawia się na czytanie ze zrozumieniem. Jeżeli ktoś się na mnie gapi z jakiegoś budżetowego dupowozidła jak bym mu matkę zabił to chyba nie znaczy że marzy mu się domek w alpach a samochody nic dla niego nie znacza hm? Z reszta napisałem to w taki sposób że widać że chodzi o pieniądze. To jest cecha narodowa a nie kwestia samochodów. Czytajcie ze zrozumieniem i nie mieszajcie wątków!!!
Ostatnio edytowane przez Michal750 ; 13-03-2012 o 00:05
I wyczytałeś w myślach że chodzi o kasę? Czy to Twoja interpretacja?
Co do matur to... nie wypowiem się bo szkoda słów...
matraks swietnie powiedziane . Ja jak jade gdzies dalej to tez zawsze mam sraczke ze sie cos popsuje , najlepsze jest to ze zawsze mysle o chlodzeniu . Ale przyznam wam ze tu w szwecji jest jako takie zainteresowanie e38 . Czesto sie zdaza ze jak gdzies stoje pod marketem czy na myjni to ktos podejdzie i powie jakie piekne auto . W pracy chlopaki jak gadaja o autach to zawsze sie o cos mnie pytaja . Chyba w dzisiejszych czasach najwieksze wrazenie robi na ludziach pojemnosc i silnik v8 .
Co do pewności auta to wystarczy je utrzymywać w dobrej kondycji, wymieniać części nie gdy się zepsują tylko wcześniej, przed takimi długimi podróżami zrobić przegląd itd. ktoś tu się wypowiadał, że 20 latkowie zajezdzaja 7er. Dziwna opinia. niejedna siódemka z tego forum jest tańsza od ilości wsadzonych środków w moje 7er a mam 22 lata ;)
Dajcie już spokój tym 20-latką bo mnie już palec od przenoszenia postów boli ;D.
Z tą bezawaryjnością nie jest aż tak różowo. Pamiętajmy że te auta mają już swoje przebiegi i zawsze może się coś wysypać. Nie zmienia to faktu że użytkowanie 7er daje wystarczająco dużo radochy żeby się tym nie przejmować, chyba ;D .
Ostatnio edytowane przez joe white ; 13-03-2012 o 06:59
Trochę chyba przesadzacie z tą awaryjnością i sraniem w gacie po drodze, że coś się wysypie. Takiej pewności nie można mieć nawet w miarę nowym samochodzie ( znajomemu w dwuletniej Vectrze rozsypała się pompa wody w Estonii 700km od domu ). Jeśli się dba o auto i usuwa usterki na bieżąco to nie ma co panikować. Nic też nie stoi na przeszkodzie posprawdzać sobie czy profilaktycznie wymienić wcześniej elementy, które najbardziej grożą postojem po drodze. BMW nawet już wiekowe nie są ponad przeciętnie usterkowe. A jak się ktoś boi, że nie dojedzie to niech wsiada w pociąg.
Dokładnie. Niech mi ktoś pokaże 16-18 letnie auto, które daje pewność.
Nie licząc aut kompletnie odrestaurowanych na nowych częściach - nie ma takich. Każde coś ma. Poza tym zaletą E38 jest to, że to relatywnie nieskomplikowane auto - bardzo dużo gadzetów może się popsuć, ale nie jest to technologia kosmiczna. Interfejs wiele osób ma, części dostępne, ceny dobre - lepiej się nie da.