Jeśli jesteś laikiem, to właśnie masz okazję zdobyć trochę wiedzy. Przestaniesz być laikiem, resztę zaczniesz ogarniać sam.
Pytania podstawowe:
- Czy zaglądałeś tam? Jak to wygląda? Zielone, zaśniedziałe przewody? Skorodowane konektory (wsuwki)? Spalona podstawka przekaźnika?
- Czy na dnie puszki stoi woda?
- Czy masz odpowiednie narzędzia? Miernik napięcia, lutownicę, zaciskarkę do konektorów? Topnik do lutowania, koszulki termokurczliwe?
No chyba że chcesz to zrobić jak najłatwiej i najszybciej byle tylko działało...
To wtedy nie umiem pomóc, bo takie pomysły a la McGyver to pojawiają się w trakcie pracy z problemem, na miejscu, a nie na odległość.
Jeśli chcesz się nauczyć co-nieco, to mogę dać parę wskazówek.
Sprawdzanie przekaźnika:
a) potrzebne narzędzia i części
- podstawka pod przekaźnik - koniecznie z kabelkami
- oprawka bezpiecznika z kabelkami + bezpiecznik 5A lub 7,5A (większego lepiej nie stosować)
- oprawka do żarówki z kabelkami + żarówka 12V 21W (żeby obciążyć obwód)
- trochę przewodów typu samochodowego (0,5 - 1,5 mm2 linka, a nie drut tak jak w budowlance)
- izolacja
- kostka elektryczna
- nożyk lub przyrząd do zdejmowania izolacji
b) sprawdzanie
- odizoluj końcówki kabelków około 1cm
- podłącz do kostki
- podłącz do masy
- podłącz do +12V
- możesz sprawdzać przekaźnik zwierając odpowiednie kabelki ze sobą
UWAGA na zwarcia +12V do masy.