no i zaczęło sie... :D

kapie olej silnikowy, tylko podczas pracy silnika. Pojawia się między alternatorem a lewą girą od silnika. Przewody z olejem są suche, krople pojawiają się mniej więcej w zaznaczonym kółku. Wydaje mi się, ze to leci z góry, jednak wszystko jest tam suche, zwłaszcza przy kapie, któa zakrywa wałki, ponadto tam gdzie jest łańcuch i wałki nie ma ciśnienia oleju i chyba by tak aż nie leciało...



Co o tym sądzicie??

PS na fotce jest taki silnik, ale nie mój... mój jest w aucie... :D