Witam:) krotko opisze problem:)

po zimowych zabawach na lotnisku zaczela mi szwankowac pompa wspomagania ... tzn nie tyle co pompa a wspomaganiesie "zacina" dziala po pol obrotu a czasami idealnie:) np jak wjade w wieksza wode czy snieg wspomaganie CALKOWICIE SIADA a prz okazji trace tez ladowanie:) po chwili wszystko wraca do normy ladowanie jest i kierownica da sie krecic:) wspomaganie wraca ale czasami jest idealnie a czasami gorzej... strasznie to uciazliwe bo czlowiek musi non stop trzymac dwie rece na kierownicy bo nie wiadomo czy wspomaganie bedzie dzialac jak nalezy i o..:) stan plynu jest ok... ostatnio mialem za malo(przed problemem) i dolalem i bylo wszystko ok..:) co sprawdzic?:> wymienialem sam alternator i moze to byc wina zbyt luznego paska?:> badz zuzytego juz?:> naprowadza mnie na to przejazd przz wieksza wode po ktorej nagle trace ladowanie i DO ZERA WSPOMAGANIE - kiedys tego nie bylo... eby bylo latolezalbym juz pod autem i odpowiednio naprezyl pasek ale palcem patrzylem i nie wydaje ie specjalnie luzny... jakies konce[pcje?:> czy paek ma wplyw na pompe? bo dzialac to ona dziala tyle ze jakos tak...:/ pomocy?