Witajcie

[maniek42]

Czapki z głów dla kolegi !!! sam jeżdżę bmk-ami już ze 20 lat począwszy od kultowej E 21 poprzez E30,34,36 no i 38 i też sporo przy nich zdrowia zostawiłem dlatego umiem docenić wkład włożonej pracy w swoje ukochane auto , cieszę się że jeszcze tacy ludzie a raczej fanatycy są wśród nas i oby było ich jak najwięcej. Pozdrawiam serdecznie i życzę już tylko bezawaryjnej jazdy i samej przyjemności z jazdy tym pięknym autem jaki jest niewątpliwie nasze kochane E 38...... pozdrawiam.................................

[Inur]

Dzięki za miłe słowa ale naprawdę auto nie jest jeszcze w stanie godnym podziwu. Jak by się przyjrzeć dokładnie wszystkim elementom to widać że jednak upływ czasu. Niestety nie mam czasu żeby się porządnie zabrać za to auto i poogarniać wszystko od A-Z więc robię tylko to co najważniejsze.

A swoich emek hmm no mogę pokazać choć nie ma specjalnie czego bo to gnojaki które giną na torze. Co roku auto umierało i trzeba było budować nowe.
Pierwsza
2009

2010

2011 - zmiana budy na kombi, remont silnika i niemalże wszystkiego w aucie. Projekt niedokończony - bez klatki, nie pomalowany, bez mpakietu. W trakcie prac wkręciłem się w rajdy i zapadła decyzja o zakupie 3.2 żeby być konkurencyjnym i móc wystartować w WPP w 2012r. Obecnie stoi w garażu i czeka na nowe życie na 2013r. W planach 4.8.


Druga niedługo będzie gotowa to wrzucę jakieś fotki. Obecnie malowana jest w Imolarot.

[Inur]

B12 już od dłuższego czasu na aucie, przejechane od tego czasu ok 1500km więc można śmiało wrzucać fotki tego jak się sprężyny ułożyły.
















W ostatnich dniach zrobione:
- wymiana pasków
- wymiana napinaczy
- naprawa servotronicu (nigdy nie działał, zablokował się chyba w pozycji najmniejszego wspomagania)
- podmiana visca
- wybierak od M3 3.0

Miałem kupować koła 16" ale po zwiększeniu ciśnienia w oponach, wymianie amortyzatorów i sprężyn oraz naprawie servotronica nagle samochód na koleinach nie jest już tak denerwujący jak wcześniej. Więc tymczasowo zostawiam temat.

Pozamawiałem też parę gratów do ogarnięcia przodu auta - szkiełka do halogenów, płyn do wyczyszczenia zżółkniętych plastików w reflektorach, czekam też na odpowiedź admina tego szanownego forum odnośnie kloszy do reflektorów. Chciałbym też zrobić coś z progami które nie do końca leżą tak jak powinny, podobnie z listwami pod drzwiami. Kiedy wszystko będzie leżeć jak powinno pojawi się największy dylemat - oddać auto do detailingu czy nie. Od półtora roku to odkładam bo auto jest w dwóch odcieniach co wyraźnie widać w mocnym oświetleniu (głupi zdecydowałem się na malowanie elementów które tego wymagały a nie całego auta). Nie chcę wydawać 800zł na detailing jeśli np. za pół roku stwierdzę że maluję całe auto. Z drugiej strony strasznie bym chciał zobaczyć ten lakier po polerce i woskowaniu...

[Zap]

Inur co bylo u ciebie przyczyna nie dzialajacego servotronica?Mam ten sam problem tez jest zablokowany w najmniejszym wspomaganiu :/
7er znam ze sporta i musze powiedziec ze zrobiles kawal dobrej roboty :)

[Inur]

Inur co bylo u ciebie przyczyna nie dzialajacego servotronica?Mam ten sam problem tez jest zablokowany w najmniejszym wspomaganiu :/
7er znam ze sporta i musze powiedziec ze zrobiles kawal dobrej roboty :)

Dzięki Kolego :)

Z servotronikiem sprawa była trochę prostsza bo urwany był po prostu kabel a samo servo na szczęście działało. Nie wiem jak powinna przebiegać diagnostyka jeśli wszystkie kable są całe a system nadal nie trybi.

[Inur]

Dziś zabrałem się za zrobienie dwóch rzeczy które od dawna mnie irytowały. Porysowana szyba boczna kierowcy i ogranicznik który nie działał. Ogranicznik był na miejscu w ASO, bodajże 110zł. Szybę kiedyś znalazłem na śmietniku na szrocie więc można było działać :)

Przez pierwsze 15 minut głowiłem się jak wyciągnąć pin od ogranicznika, wbrew dość skomplikowanej budowie i zawleczce wybija się go po prostu od dołu.






Demontaż boczka a potem wygłuszenia:




I zagadka - co się stało z tymi drzwiami? Ogranicznik rozciął blachę w drzwiach. Albo ktoś gruby się kiedyś na tym oparł albo może rowerzysta wjechał w drzwi?



Jak widać ogranicznik złamany:



Nowy na miejscu:



Znaleziony winowajca zarysowań szyby - przewód powinien iść po drugiej stronie blaszki widocznej u góry fotki:



Szyba ściągnięta:



I całość z powrotem na miejscu, zauważyłem że brakuje mi gumy przy mocowaniu ogranicznika do karoserii, przy następnej wizycie na szrocie albo w ASO sobie taką zamówię:




Boczka na razie nie montuję bo mój ma pourywane zaczepy, dziś wieczorem będę wiedział czy znajomy będzie jutro miał boczki w takim kolorze.