Witam Panowie prosze o rade.... sytuacja bardzo nieprzyjemna jechałem spokojnie na prostej drodze zjechał na mój pas i zerwał mi lusterko i przetarł cały lewy bok pękł nawet zderzak z tyłu .... koles uciekł ale dogoniłem go choc nie było łatwo akcja była jak z filmu gangsterskiego musiałem stanąć na całej szerokości drogi tamujac ruch w dwóch kierunkach wyciagłem kolesia z auta nagrzany był zdrowo wezwałem policje zanim przyjechali około 30min koles zadzwonił po swoich ziomali i mało brakowało a by skończyło bitka w rezultacie zawineli sie szybko do forda fiesty i prubójac odjechac mało co nie potracili mojego przyjaciela ....... została tylko moja bm-ka i czerona carisma sprawcy.policja przybyła jak juz dawno było po herbacie i spisali nas i sprawdzili numery carismy i wyszło ze to kolesia co ma 35lat a ten co mi uciekł to miał około 50l. czekam teraz na list od policji w sprawie przesłuchania. mojej osoby i mojego kolegi. Panowie jak to sie możę skończyc i jak mam postepowac prosze o rade najbardziej interesowała by mnie możliwosc naprawy wozu w aso ale nie wiem czy moge tak zrobic prosze o konkretne porady [koles nie reagował na żądne próby zatrzymania cały czas kombinował jak mnie oszukac dopiero jak zatrzymałem ruch sie zatrzymał ale także chciał uciekac na szczescie zabrałem mu jakimś cudek kluczyki z auta] pozdrawiam i nie życze nikomu takich akcji pozdro