Od jakiegoś miesiąca ubywa mi płyn chłodzący. Mam widocznie mokry blok w okolicach 1 i 2 cylindra jednakże wygląda na to, że płyn nie ucieka bezpośrednio w trakcie pracy, ani też zaraz po zgaszeniu tylko dopiero po całkowitym wychłodzeniu silnika :/ Wczoraj rano zostawiłem auto w garażu, po pracy sprawdziłem i nadal było sucho, a dziś rano pod autem plama... Czy możliwe żeby wyciekało w ten sposób z węży / obudowy termostatu czy przyczyny szukać raczej w uszczelce / głowicy ?