Ostatnie posty w wątku o zatrzaśniętym kluczyku http://7er.pl/showthread.php/21256-z...5%82em-kluczyk -- mocno mnie niepokoją.
Pomijając prawdziwość deklaracji o czasie otwarcia - 10 minut a nawet "jest to realne w 2 min jak się wie co i jak" obawiam się, że niedługo każdy będzie to mógł zrobić i zajmie mu to niedużo czasu.
Zacznie się regularne okradanie bagażników w E38.
Pytanie zatem -- co tu zrobić, żeby te wszystkie standardowe metody nie działały?
Chętnie zmodyfikuję zamek tak, żeby "awaryjne otwieranie" było nieskuteczne i wdrożę inny system awaryjnego otwierania, byle tylko żaden mądrala nie otworzył mi bagara ryzykując tylko kilka minut "pracy".
Czy demontaż cięgna załatwia sprawę?