Jest dużo prawdy z którą się zgadzam ale niezaprzeczalnie nie było debaty publicznej na ten temat.
Jeden z najbardziej kontrowersyjnych przepisów tej umowy przewiduje "możliwość wydania przez właściwe organy dostawcy usług internetowych nakazu niezwłocznego ujawnienia posiadaczowi praw autorskich informacji wystarczających do zidentyfikowania abonenta, co do którego istnieje podejrzenie, że jego konto zostało użyte do naruszenia" praw związanych ze znakami towarowymi, praw autorskich i pokrewnych.
Nie wiem czy funkcja "quote" będzie legalna :) jest umowa ACTA są zapisy (w mojej ocenie zbyt ogólnikowe) i wydaje mi się, że brak sprecyzowanych aktów wykonawczych, które precyzują np. terminologię definicji zawartych w porozumieniu rozumiane zbyt ogólnikowo. Dla przykładu ja na forum napisałem "złotą myśl" o układzie chłodzenia na podstawie lat doświadczeń a Ty napiszesz to na innym forum bez mojej zgody to ja na podstawie porozumienia ACTA zarządam Twoich danych abym mógł podać Ciebie do sądu bo zgłoszę ten fakt administratorowi który będzie musiał udostępnić Twoje IP , potem dostawca usług internetowych na podstawie logów użytkowników którzy używali dany IP w danym czasie udostępni mi Twoje dane a ja ruszę z tym do sądu. Ale być może tak nie będzie :) tego nie wiem bo społeczeństwo do momentu incydentów polegających na rozgłoszeniu problemu ACTA zaczęło sie tym interesować.
W mojej ocenie jeżeli tak bardzo zależy krajom UE na osłabieniu pozycji Chin to trzeba podejmować decyzję z jajami nie patrząc na konsekwencje polityczne. Porozumienie w sumie załatwi temat od dupy strony bez nazwisk / stanowisk. Podróbki głownie idą z CHIN i to bardzo denerwowało Japoński rynek elektroniczny ... i tak to się zaczęło. Przy okazji bólu palca obcięli jaja i powiększyli biust.