Powoli powoli :) puki co pozbywam się rudej szmaty i naprawiam przód. Blacharz ma roboty na max tydzień. Auto oddałem mu rozebrane do gołej blachy, więc od razu robi i nie traci czasu na zbędne dłubanie. Fartuch przód, nadkole PT z kawałkiem progu, w podłodze dziurka 2x2cm i jeszcze z tyłu koło ślizgu zderzaka jakiś mały żydek. Reszta zdrowa. Malowane będą tylko 2 elementy bo resztę udało się w kolorze dostać.
Na cacy to jeszcze będzie czas ;) Całe auto będę chciał polakierować na wiosnę.
@bombel89, dzięki. O blacharza jestem spokojny, widziałem już kilka jego robót, i tylko dlatego czekałem tyle czasu na termin.
Mr. Perfect 4 x K1 World Champion