Witam. W związku, że nie znalazłem podobnego tematu postanowiłem założyć nowy i podzielić się moim przypadkiem braku klaksonu. Odkąd kupiłem autko klakson nie działał i myślałem, że może być to spowodowane uszkodzoną taśmą. W związku z tym, że moja kierownica była w nie najlepszym stanie postanowiłem kupić kierownicę razem z taśmą. Po założeniu jej okazało się, że klaksonu jak nie było tak nie ma. Udałem się do elektryka i po długich poszukiwaniach okazało się, że na kolumnie kierownicy nie ma masy. Z tego co pamiętam jest tam jakaś tulejka, która oryginalnie była poniklowana (mogę się mylić bo nie pamiętam dokładnie co mówił elektryk) ale po latach użytkowania wytarła się przez co kolumna nie miała masy i nie działał klakson. Nie do końca wiem do tam zrobił żeby wszystko grało ale gdyby ktoś był zainteresowany to mogę podjechać do niego i wytłumaczy mi to żebym mógł się tym z wami podzielić. Mam nadzieję, że komuś przyda się ta wiedza. Pozdrawiam ;-)