Choćby Ci wyszedł na środek krajówki, bez przejścia itp. a potrącisz go - wina jest Twoja. Niestety.
Choćby Ci wyszedł na środek krajówki, bez przejścia itp. a potrącisz go - wina jest Twoja. Niestety.
Nikt nie będzie mi mówił, jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
3x BMW, 2x Mercedes-Benz, Alfa Romeo, Audi, Skoda, Hyundai, Peugeot - ponad podziałami jeśli chodzi o marki.
E32 730i V8 '94 Calypsorot Metallic
I to właśnie są nasze beznadziejne przepisy ,a przechodnie chodzą jak "NIEDOŁĘŻNE KROWY " i nikt o tym nic nie gada.
Po drodze jeżdzą auta ,po chodniku chodzą piesi ,a jak chcą przejść drogę to mają tak samo uważać jak każdy kierowca ,a jest na odwrót w naszym debilnym kraju![]()
Przeczytajcie wreszcie, co jest w Kodeksie Drogowym. Z racji wykonywanego przez jakiś czas zawodu, musiałem go mieć w paluszku i wiem, co piszę. Chyba, ze w ostatnich latach coś się diametralnie zmieniło ?
Wtargnięcie pieszego na jezdnię - kierowca niewinny, o ile udowodni, że pieszy wtargnął. Co innego sumienie, jeśli np za szybko jechał.
Lepiej żeby nie było powtórki z 01 maja 2004r. właśnie z ul. Taczaka - 3 trupy, prędkość koło 200km/h. A o Wojska Polskiego to już nie wspomnę, lepiej było jechać te 195 na ul. Ku Słońcu. Po jednej stronie bloki, a po drugiej największy cmentarz w Europie, daleko by nie było. Pzdr.
A co do tematu, 750 tak jak kiedyś pisałem 250km/h.
K 1600 GT w zeszłe lato 260km/h.
Ostatnio moje (20 lat już minęło) E34 pokazała pazur, 4 bieg + benzyna = 220km/h. Oczywiście próba robiona na autostradzie A11 Niemcy.![]()