Iveco czesto pala sie wiazki - nie wiem jak te najnowsze - ale tych poprzednich to robilem juz ze 4 ze spalona wiazka ;)
Iveco czesto pala sie wiazki - nie wiem jak te najnowsze - ale tych poprzednich to robilem juz ze 4 ze spalona wiazka ;)
Z tych trzech to tylko LT :) reszta tak jak pisał ADASIO :D
Osobiscie z doswiadczenia polecam transita ale z taką paką chyba nie bedzie, ogólnie mega wygodne nie do zajechania i bardzo oszczędne
Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to kim jest.
może nie użytkuje tych aut ale pracowałem jako mechanik i robiliśmy bardzo dużo busów mam też znajomego co ma parę busów robi po 200 000 rocznie po całej europie i naprawiam jego auta. Z tego co widzę to jeśli chodzi o wytrzymałość mechaniczną (napęd zawieszenie) to najlepszy będzie sprinter ale oby nie z silnikiem 2.2 cdi najlepszy właśnie 2.9 td sprinter jest tez najbardziej komfortowy i dopracowany. Minus to korozja auto 2006r rdzewieje a to już ta nowa buda. W transitasch/ducatach/boxerach sypie się napęd, przeguby skrzynie i zawieszenie, blacha w miarę ok , silnikowe tak średnio. Iweco miałem pare zawsze się coś psuło z elektryką raz cała strona świateł nie działa raz licznik i tak w kółko. Natomiast rozważ też LT bo to tez b.dobre auta.
Ducato/Boxer/Jumpery/Master/Movano/Interstar to fakt, maja problemy ze skrzyniami, ale dużą zaletą wg. mnie to własnie przedni napęd. Nie masz problemu z wykopaniem sie ze sniegu na pusto. Generalnie nizsza podloga, mniej podzespołów które przenoszą naped(a owe tez sie przeciez zuzywaja).
Iveco - jest na ramie jak mnie pamiec nie myli, wiec mozna go dobrze doladowac(choc na allegro ostatnio byl jeden egzemplarz ktory pekl w pol), de facto jednak trzymal bym sie ich z daleka.
Dlugi, w miare bezawaryjny(pomijam kwestia wadliwych maglownic) to raczej LT, choc ciezko spotkac w miare zadbanego i jakos sensownie wyposazonego, w rozsadnych pieniadzach.
Kupuj Renault Master tylko z siknikiem 2.8DTi bez awaryjne praktycznie auto, tylko patrz żeby wszystko było ok ze skrzynią.
Moim zdaniem, wszystko zależy, ile chcesz przeznaczyć na auto, i jakie upodobania masz do aut, ja mam aktualnie dwa t4, miałem różne busy, nawet fordy econoline i najlepiej oceniam w cenie około 20kPLN właśnie sprintka 96-00, jak koledzy wyżej piszą 2.9, bierzesz w miarę zdrowy egzemplarz i o ile nie ma wad ukrytych, jedziesz dzisiaj sto jutro tysiąc km bez nerwów i przeładowanie o tonę, nawet dwie bardzo go nie przeraża ;). w rocznikach busów powyzej 03-04 nie mam zdania.
Ostatnio edytowane przez siodemka ; 30-12-2011 o 16:41
Transit lub Sprinter.
Będziesz Miał W_ _ _ _ _ _ e
Ja używam największego ivana 65c15 ale były takie w tej budzie do 3,5t. (też na bliźniaku) Paka ponad 4,6m i wysokość 2,1. Autko przyjemne w trasy, skrzynia 6 biegów i silnik 2,8 o mocy 150km robi robotę. Co do instalacji el. potwierdzam - spaliła się instalacja od świateł, jakiś moduł pod kierownicą. Bezpieczniki topnieją itp. Koszty utrzymania Iveco są spore- drogie części zamienne. Sama turbina o zmiennej geometrii ok 5.kpln Ogolnie ivany bardziej awaryjne od konkurencji, ale jak dbasz tak masz. Miałem też boxera maxi 2,5 tdi tam się nic nie psuło, do tej pory dożyna go ekipa remontowo-budowlana co powinna jeździć co najwyżej PolonezemTrakiem![]()
Jak German to Anna.
Ja moge polecic ducato maxi z silnikiem 2.5 wolnossacego niedozajechania fura, ojciec taka ma i nic przy niej nie robi, silnik ok blacha bez zadnej rudej jedyny mankament jaki jest w tym modelu to wypadajaca oslona lewarka zmiany biegow przy wkladaniu wstecznego biegu. Odnosnie trzech wytypowanych przez ciebie to odradzam iveco a polecam sprintera w firmie w ktorej pracuje mamy 4 iveca daily i z kazdym jest problem glownie wali sie elektryka, sprinterow mamy paredziesiat i glownie robi sie przy nich okresowe przeglady ew. male awarie sie zdarzaja. O lt sie nie wypowiadam bo nie poznalem blizej.