Pomyślałem, że czas najwyższy przed wyprawą sylwestrową naprawić rzecz mało istotną acz bardzo irytującą, tj. nieotwierający się szyberdach, którego uszczelka wpadła do środka. Nie żebym chciał zimą z otwartym szyberem jeździć, po prostu w szczelinę wpada wiatr i szumi jakby któreś z okien było otwarte. Bardzo niekomfortowe.
Chciałem się za to zabrać dzisiaj, ale nauczyłem się już że warto najpierw poczytać tutoriale tu i ówdzie żeby zaoszczędzić sobie czasu :D na e38.org znalazłem kilka instrukcji zdejmowania podsufitki - bez tego się tam nie dostanę. Problem jednak w tym, że by móc podsufitkę całkowicie zdjąć trzeba otworzyć szyberdach i odkręcić jeszcze kilka śrubek od góry. No właśnie, ale co jeśli szyber się nie otwiera? Będę w stanie zdjąć podsufitkę bez otwierania szyberdachu? Jeśli nie, to jak to obejść?