(niechcący)słyszałem dziś rozmowę w barze przy torze Stegny, facet z pomocy drogowej opowiadał, że ktoś rozbił wczoraj doinwestowane auto lądując na dachu na torach a teraz widzę, że chodziło o auto z forum, naprawdę kosztowało cię(o ile sie nie przesłyszałem) ponad 20 tysięcy?