ja osobiście kupiłem R6.
już kilka lat śmigam BMW, Mercedesami z rzędówkami z okresu lat 80/90 z małymi przerwami i szybkimi powrotami do w/w aut.
R6 12v (chodzi o zawory) BMW to majstersztyk bezawaryjności, prostoty, charakteru itd.
V8 tak! ale jak dla mnie to w Chevrolecie Caprice z 5.7 wolnoobrotowy pracujący jak silnik barki sprzężony z archaiczną niezniszczalną bez obsługową , automatyczną skrzynią biegów gdzie elektroniki nie ma wcale.
Mnie osobiście przeraża silnik V8 w BMW i kosztach utrzymania i nie chodzi o paliwo.
Wiem wiem psuje się mało i itd. ale mnie stać na utrzymanie R6 i sugeruj się zasobnością portfela a nie marzeniami bo auto kupisz i będzie czekało na naprawy tygodniami.

Co do gazu. Jestem za... Na sekwencjach już trochę zrobiłem. Sam mam obecnie gaz na %^&$^$#%^ śrubkę (taką kupiłem) i czekam obecnie na założenie sekwencji gdyż przy obecnej technice wtrysku gazu te instalacje są REWELACYJNE!!!!

Przy V8 musi być gazownik który ma kilkunastoletnie pojęcia o montażu gazu w samochodach o dużych pojemnościach które są napakowane elektroniką. A nie szmaciarze którzy montują gaz w czym popadnie aby był klient.
Koszt gazu w V8 to około 6000PLN.
Więc jak widzisz w 10000 pln to kupisz auto które i tak musisz zawsze coś doinwestować plus gaz do v8.?!?!?! twój wybór... ochłoń i przemyśl... Możesz spotkać innowierców których BMW z silnikami 3.5 3.0 5.0 R6, V8 palą po 12 litrów benzyny w mieście. To są chorzy ludzie. Moje 3.5 r6 w mieście (Wrocław) nie schodzi poniżej 19 l (komputer) i 24 gazu.
Sekwencja poprawi ten wynik na jakieś 20 l gazu. oraz komfort psychiczny brak wystrzałów, wypalanie, przepalania, jękania, stękania i cholera śrubek.... ale elaborat Ci napisałem..... ;D

sumując: kupując auto miej na uwadze również naprawy i stan kasy. Lepiej troszkę zejść z marzeń i mieć spokojny sen niż po każdym gongu komputera "śrać" po gaciach :)

ok zamykam się :x