Teraz to i ja zareaguję. Zaczynacie już bardzo odbiegać od tematu !!!
Teraz to i ja zareaguję. Zaczynacie już bardzo odbiegać od tematu !!!
Gra muzyka
jędrek takie przeloty sa spokojenie dzis do ogarniecia ( oczywiscie jak ktos sie nie boi policji ) . Ja bedac w polsce na autostradzie warszawa poznan srednia 160 . Ale w porywach 220 . Dodam tylko ze naprawde nie bylo prawie nikogo dlatego na tyle sobie pozwolilem . I spokojnie moje auto 3.5 dawalo rade no i sam nie jechalem tylöko w 3 osoby i pelny kufer . A co do wyceny tak jak powiedzial WojtekD , co z tego ze wyceniam swoje auto na okolo 25 tys nikt mi tyle nie zaplaci . Chyba ze spotkam pasjonata ktory doceni naklad pracy , bo juz wogole o kosztach nie wspomne . Juz dawno mogl bym miec e65 w dobrym roczniku .
a czemu koniec tematu??dajcie sie wtracic:D:D:P
sluchajcie, nosze sie z zamiarem sprzedazy auta. e38 1995 maj, m60b40 bez gazu, przejechane 294tys km. mam ja od 3 lat.
I mam straszny dylemat czy sprzedawac czy nie, bo jak sobie pomysle, ze na allegro chodza takie po 12-17 tys zl, to mnie az przeraza, i powstrzymuje od wycenienia swojej. Ale sprobujmy, licze na pomoc, uwagi:) Nie bede wypisywal szczegolowo jak duzo serca w nia wlozylem, ile kasy i czasu. Powiem tylko, ze zrobilem cale zawieszenie w tym roku przod/tyl, oleje, swiece, filtry. Hamulce zrobione w zeszlym roku ( zimmerman sport-wiemy ile to kosztuje).Rocznie robie 10-15 tys km.
Teraz dodam to czego jeszcze nie zrobilem. Skory sa deczko popekane, przydaloby sie przeprowadzic renowacje, wymienic zderzak z przodu, gdyz po lekkiej stluczce delikatnie na lewym narozniku sie zdeformowal( uwierzcie mi prawie nie widoczne:) ale mnie to boli ), wymienic uszczelki pod kolektorem ssacym, oraz uszczelki pod kolektorem wydechowym ( ktore zreszta mam, ale podnoszenie silnika jakos mnie nie bawi:( ) . Autko ma pare rysek, ze 3 wgniotki, przydaloby sie wypolerowac, w drzwiach kierowcy nie ma wkladki zamka.
No i tu pojawia sie problem, moja cena napewno nie byla by mniejsza niz 19-21 tys zl. ale kto mi tyle za nia da?? Staje przed ciezkim wyborem, wystawic za tyle i meczyc sie z ludzmi, twierdzacymi, ze za duzo, a tu to a tam tamto, sprzedawac auto przez rok?Tudziez dac cene 16 tys zl i w sumie sluchac tego samego, ale moze sprzeda sie szybciej.........
Sumujac, Jak wycenicie swoje e38? Dzisiejsza wartość zdrowego 7er........zdrowego?co kto rozumie w pojeciu zdrowy?ideal?fabryka?wycyckany?zalozmy ze trafisz na takiego, zaplacisz 30-40tys zl, i nic nie wlozysz?nie ma takiej opcji. Z drugiej strony, kazdy z Nas tutaj powie, ze jestem fanatykiem marki, i moja e38 jest super, ale jak bedzie chcial sprzedac to i tak nie wystawi za 40tys zl, bo auta nie sprzeda. Saillupus, rozumiem Cie, ze wyceniles na tyle swoja bunie, i przyznam, ze nawet chrapke na nia mam, ale po co mialbym dawac Tobie 35 tys, skoro podobna sprowadze z niemiec tudziez skads indziej za powiedzmy 25 tys zl, troszke podremontuje, i mam z mniejszym przebiegiem, i nie jezdzone w Polsce, co nie ukrywajmy do ludzi bardzo przemawia.
Mozemy sobie wyceniac auta na ile chcemy, ale nie oszukujmy sie, to i tak tylko nasze forumowe rozmowy i spekulacje, w realiach tyle nie dostaniemy.
Ja swojego 750i nie wyceniam bo i tak mi nikt tyle nie da po drugie to juz czlonek rodziny,wieksza ma wartosc sentymentalna niz materialna.E38 zawsze wraca do mnie jak bumerang,mialem pare aut i jakiego bym wozu nie mial i tak zatesknie za 750 i do niej wracam. A jak juz wycenisz i nawet pogonisz komus auto za ile bedziesz chcial to co kupisz nastepnego?? E65?? to ja juz wole zostac przy E38
Born to be wild...
red_man . moj brat ma identyczne jak ty e38 jakies 2 miesiace temu w przyplywie gotowki postanowil sprzedac e38 i kupic e65 . Niestety jego w dosc dobrym stanie na niezlym wypasie z gazem nie poszla przez miesiac za 12 tys . Na szybkiego chcial sprzedac za 11 i tez nie poszla . Dzwoniacych byla masa ogladajacych tez . Ale wiecie jaki stan chca ludzie kupic za 12 ... taki o jakim wy myslicie za 30 . Po miesiacu brat juz nie dal rady odbierac telefonow od " fanatykow bmw " wycofal aukcje ,wiekszosc extra kasy wlozyl w e38 . Wszystko mk4 nowe felgi klapa hydrauliczna no masa gratow okolo 8 tys do tego caly zawias . Mowi ze woli jezdzic kolejne 3 lata niz szarpac sie ze sprzedaza . A ja ciagle mowie o aucie jakie mozna bylo miec za 11 tys ...
nie da sie ukryć że e38 jest wykonane lepiej i z lepszych materiałów niż e65 ponieważ bmw chciało dotrzymać jakości konkurencji czyli w140 a ten był wykonany bardzo dobrze potem MB wypuścił marnej jakości w220 więc i bmw zeszło z tonu przy e65 jednak nie da sie ukryć e65 to nowszy samochód ,e38 ma już wartośc dla właściciela bardziej sentymentalna w końcu e38 można już kupić za 5-6 tysi
Wystawmy wszyscy swoje 7er za cenę jaką chcielibyśmy za nie dostać teraz :) Ciekawe jak taki eksperyment wpłynąłby na rynek. Na Allegro jest już tylko ok 300 e38, sądzę że spora część sprzedających zaczęłaby się cenić 2-3tys więcej :)
A tak wracając na ziemię, na co dzień jeździ się 30-50km/h po mieście i wtedy spalanie V12 daje o sobie znać. Mimo to mając instalację LPG to nadal jest 100km za 50-60zł a nie za 100 więc jest akceptowalnie.
Porównanie do 2.2 toyoty jest trochę głupie. Zupełnie inny silnik. Myślę że w jeżdzeniu 740 i 750 chodzi właśnie o pojemność a nie liczbę koni. Przecież radość z jazdy daje ogromny moment obrotowy i przebieg krzywej mocy a nie czas do setki dla którego głównym oporem i tak będzie przyczepność. W jeżdżeniu 5litrówką chodzi o 5 litrów nie o koniki :)
W trasie 12-13l/100 LPG to żaden wyczyn.
Wydaje mi się że wzorem e32 750ki w dobrym stanie i wyposażeniu utrzymają się w cenie znacznie dłużej niż mniejsze silniki... Mam nadzieję się dorobić i za 2-3 lata kupić taką 750iL z 2001 w pięknym wypasie, albo dołożyć wszystko co się da do swojej jako że mechanika jest ok i jest w co wkładać.
W końcu jest jedna pewna zaleta tego, że ceny idą w dół - części również są już znacznie tańsze a my możemy sobie sami niemal zbudować wymarzone auto za małe pieniądze czego i sobie i wam życzę :)
A może ktoś z Was po tym jak wyceni swoją ślicznotkę, napisze ile do niej dołożył, myślę, że te kwoty bedą bliskie zrównania się. Ogólnie w tych autach psuje sie wszystko i niema miesiąca zeby coś nawet pierdoła nie padła. Nie wiem za co wy kochacie te auta, ja też nie wiem za co . Co miesiąc myślę żeby sie pozbyć ale jakoś nie mogę i mordka mi się uśmiecha jak do niej wsiadam
kosaaro
Nie potwierdzę - nie psuje się. Po prostu nie naprawiam :x lol przypomniałem sobie że musze kupić pompkę od xenonów :P o takie właśnie rzeczy padają ale czy to takie uciążliwe?