Po wymianie skrzyni STAU w silniku/skrzyni/na kole

[mandrax1]

e32 v12 automat
po wymianie skrzyni biegów problem!!
wszystko zgodnie ze sztuka, a jednak po zlozeniu z nowa skrzynia przy próbie odpalenia auta efekt jak na padnietym akusie, kontrolki przygasaja, rozrusznik słychać ułamek sekundy a auto nie kreci.
nie da sie przekrecic kołem manualnie, cos zablokowało silnik, skrzynie, koło zamachowe.
skrecajac skrzynie było ok, mozna było krecic kołem bo musiałem przecież skrecić sprzegło kinetyczne do zamachu przez luke na dole skrzyni.
potem załozylem rozrusznik wydechy itd, co jest?? co prezy??
autem wjechałem na wymiane skrzyni normalnie bo wsteczny chodził, dlatego wykluczam awarie silnika, poza tym jak wspomniałem szło kręcić.
Jakieś pomysły??

[Banol]

Tak, jeden tylko. Nie trafiłeś szyjką we wpusty w pompie, skręciłeś na siłę i uszkodziłeś konwerter i pompę. No chyba, że skrzynia, która założyłeś stoi.

[mandrax1]

po rozkręceniu i skręceniu ponownym skrzyni wszystko zeszło się i jest ok ale jest inny problem.
Auto jeździ ale tylko na 1 biegu, nie przełącza wyżej, tzn czasem chyba przerzuci na 2 bieg ale to wszystko jadąc obrotomierz dochodzi do czerwonego i nie przełączy wyżej.
Komputer podmieniony od drugiej skrzyni więc to można wykluczyć.
Co może mieć wpływ na taką pracę skrzyni?? niesprawność nowej skrzyni wykluczona bo ze sprawnego auta, czy to co pisze kolega wyżej mogło zaistnieć czy po takej przyczynie wogóle by nie chodziła??
Czy moze chodzi o stan oleju?? minimalnie ponad max.

[Banol]

Jak pracuje w trybie M przy zmianach biegów lewarkiem ?

[mandrax1]

Otóż dziwnie działa!
Nie ma różnicy czy na E czy S czy M.
jak na biegu D to ślizga do 3,5 tys obrotów potem ciągnie lecz nie przełącza wyżej.
Jak wrzuce na bieg 1 to ładnie ciągnie bez poślizgu, ciągnie do 120 km/h
na biegu 2, 3 zachowuje sie jak na D, poślizg do ponad 3,5 obrotów i nie przeżuci dalej.
Wsteczny jest, i jest ok.
na trybie M zmieniając 1,2,3 nic sie nie dzieje, reaguje tylko na 1, gdzie wymisza mu bieg niewiem czy 1 czy 2 ale ciągnie bez poślizgu, lecz nie przeżuci wyżej.
na d mam wrażenie że z 1 przerzuci na 2 ale powstaje wtedy poślizg, jeżli jade powoli to czasami czuć zrzucenie biegu z 2 na 1.
Tak wogóle nie ma kickdowna, nie działa lub go nie ma.
Swoją drogą może mi się wydaje za jak wymuszam mu bieg 1 to nie jedzie na jedynce tylko na trójce w trybie awaryjnym?? Lecz w zegarach nie ma komunikatu żadnego o skrzyni.
pomocy?


------------------------
EDIT:
Dzisiaj skontrolowałem stan oleju ok.
Postanowiłem się przejechać nieco dalej, nieco dynamicznie.
Zrobiłem około 15 kilometrów po czym rozpędzając się na jedynce w czasie jazdy zmieniłem na 3 i odziwo bieg wskoczył, skrzynia zaczęła pracować prawidłowo!
po zgaszeniu auta i ponownej przejażdżce problem wrócił.
Coś jest nie tak, ale to że na chwile usterka ustąpiła świadczy o tym że może coś jest przypchane, zabrudzone niż uszkodzone??
Teraz pod koniec wiraży wywaliło getriebeprogramm więc jutro zczytam błędy jakie sie pojawiły, dotąd to nie występowało.

[Banol]

Z którego roku jest samochód do którego włożyłeś skrzynię, a z którego był dawca ?
Polift 4hp24 (od września 92 zdaje się ) miał inne sterowanie. Nie pamiętam, czy da się spiąć złącza, bo skrzynię po modyfikacji miałem w rękach tylko raz.

Pytasz czy może być zabrudzone - może być. Który włożyłeś konwerter ? Oryginalny, czy z dawcy ? Wiesz co w nim było ? Jeśli z ori, to może resztki rozsypanej skrzyni, jeśli z dawcy, to czy jeździł ? a może długo stał ? Coś mogło zablokować któryś elektrozawór. Opcji jest wiele niestety.

Rozumiem, że olej sprawdziłeś w prawidłowy sposób ?

I jeszcze jedno mi powiedz. Dlaczego finalnie wszystko stało po pierwszym montażu ?

[mandrax1]

Otóż moje auto rok 90. skrzynia z auta rok 88.
Komputery jak już wspomniałem pozakładane naprzemian, bez zmian.
Konwerter z tej "nowej". Przed złożeniem spuszczone ścierwo z niego, nalany nowy olej.
Skrzynia stała jakiś rok max.
Olej stary zlany, zalany zupełnie nowy olej. Sprawdzony poziom na nagrzanym.
Nie wiadomo czemu stało po montażu. Mechanik wyjął i złożył raz jeszcze i było ok. Brak ujawnionej przyczyny.
Dodam iż jeżdżąc troche z tą usterką po dłuższej jeździe skrzynia ma momenty że DZIAŁA prawidłowo, tylko strasznie puka przy zmianie biegu, jej sprawność jest sporadyczna.

[Banol]

Nie mam pojęcia kolego... Mogę domyślać się przyczyn na dużo sposobów, nic to nie zmieni... Niech Ci ktoś kto się zna wykona najprostszą możliwie czynność w postaci zmiany płyt sterowania ze starej do nowej - starej skrzyni. Niewątpliwie najlepiej byłoby to zakładane na wymianę wyczyścić przed instalacją... Zalewanie trupa nowym olejem często kończy się przyspieszonym jego rozkładem.

[arturo193]

Ja podejrzewam,że złe złożenie za pierwszym razem mogło uszkodzić coś w skrzyni lub konwerterze...najprawdopodobniej tak jak napisał Banol

Nie trafiłeś szyjką we wpusty w pompie, skręciłeś na siłę i uszkodziłeś konwerter i pompę

To jest bardzo prawdopodobne...pamiętam,że gdy odbierałem skrzynię z naprawy do 190tki jaką kiedyś miałem to mechanik bardzo uczulił mnie na to aby włożyć to tak jak się nalezy a dopiero skręcać bo można uszkodzić pompę...

[Banol]

Masz dostep do wiazki skrzyni dawcy ? Sprawdz czy wtyczki sa takie same. Wedlug mnie powinny byc identyczne, ale dwa lata roznicy moze oznaczac jakas zmiane... Jesli cokolwiek w wiazce jest inne, podmiana komputerow nic nie da. Objawy, o ktorych piszesz wydaja sie miec przyczyne elektryczna, ktora moze lezec albo w zasyfionej plycie sterujacej, albo tez w zlym nia zarzadzaniu elektrycznym. Kwestia wiazki/wtyczki jest malo prawdopodobna, ale trzeba najpierw sprawdzic najprostsze rzeczy.
Nie jestem pewien, czy uszkodzenie podczas wadliwego montazu moze dac tego typu efekty, trzeba by. Skrzynie wyjac I zobaczyc czy sa jakies uszkodzenia. Bez tego mozemy sobie tylko gdybac.