Jakiś czas temu na warsztat gdzie pracuje przyjechało E38. Niby nic takiego, mój szef ma kilka.
Po wstępnych oględzinach okazało się, że to anglik przerobiony na europę. Niby nic takiego, sporo tego typu aut można spotkać na naszych drogach. Szokujący okazał się sposób przeróbki.
O ile panel do szyb i luster oraz pamięć fotela po niewłaściwej stronie, to nic takiego:
![]()
To po zajrzeniu pod maskę mocno się zdziwiłem, widząc pompę hamulcową po prawej stronie:
![]()
Klient skarżył się na złą pracę hamulców. W zasadzie działały w systemie 0-1. Przy lekkim naciśnięciu praktycznie nie hamowały, po mocniejszym wciśnięciu auto prawie stawało dęba.
Oczywiście wzięliśmy się za przenoszenie pompy hamulcowej na właściwą stronę. To co zobaczyłem zwaliło mnie z nóg:
"spece" którzy przerabiali auto na "europę" zamiast przenieść pompę hamulcową, woleli wziąć się na sposób.
Wzięli pręt 10mm, przymocowali go na dorobionych prowadnicach do tunelu środkowego. Z jednej strony wygięli go w "Z", żeby móc zapiąć do pedału hamulca. Z drugiej strony dospawali ramię, które naciskało na pompę hamulca. Wszystko bardzo "zmyślnie" zamontowane:
![]()
![]()
![]()
![]()
Ciekawe jak wymienić moduł LCM?:
![]()
Swoją drogą, dziwne, że nic mu się nie stało(lekko obudowa nadtopiona).
A to apogeum możliwości. Jakoś należało podeprzeć wspomniany pręt, żeby się obracał i ruszał naszą "dźwignią". Oczywiście najłatwiej wykorzystać to co mamy pod ręką na warsztacie, to i tak pewnie nie potrzebne(nie zdziwiłbym się jakby wygrzebane ze złomu):
![]()
Tak więc polecam dokładnie sprawdzać auta które chcecie kupić, żeby nie trafić podobnego "kwiatka"