A więc jak już pisałem kurr odleciał mi kawałek lakieru na masce
wygladało to tak:
Po wizycie u ojca efekt jest następujący :mrgreen:
Drugim problemem był zagięty próg
Po modyfikacjach- narazie jest świerzy i jaśniejszy niż oryginał ale to kwestia małej polerki i zciemnieje ;-) - wygląda tak
Jestem zadowolony, myślałem że nie wyjdzie tak fajnie szczególnie maska gdzie trzeba było robić tylko małą poprawkę. Troszkę źle dobrali kolor ale to tylko widać pod pewnym kątem.