Cześć, moje M30 odmawia posłuszeństwa problem jest z silnikiem!

Objawy:
-chwile po rozgrzaniu (ok 25-30 stopni C) zaczyna się ciągły nieprzerwany "metaliczny dźwięk" takie buczenie/podobny do odgłosów tarcia, uszkodzonego łożyska i te pe załamka) - wydaje mi się, ze z przodu silnika
- w trakcie rozgrzewania silnik gaśnie (potrafi strzelić/bardziej "puknąć" w wydechu/ bądź na katalizatorze)
- odpala z problemami chwilę po tym jak zgaśnie, w większości przypadków odpala normalnie
- na LPG i na benzynie to samo (uklad paliwowy OK),
-pracuje równo, do momentu przerwania - wówczas klekocze, strzela, kichnie az w końcu zgaśnie
- kiedy gaśnie to zachowuje się jak by coś metalowego wpadło do środka i "robiło robotę"


Układ paliwowy odpada, elektryka - "cacy", czujnik położenia walu? - może, ale nie tłumaczy odgłosu metalicznego który uaktywnia sie po podgrzaniu, pompa wody byla wymieniona (mogłaby buczeć ale nie tłumaczy gasnącego silnika).

Wał, popychacze, panewki? Jakieś sugestie? Ktos z Was ma lawete (namiar na PW)?
Proszę Was o pomoc bo niedługo przestane być miłośnikiem marki (hahaha żarcik) i założę szrot (*jedno E32 już stoi i marnieje z uszkodzonym silnikiem - dół jak nic drogie koleżanki i koledzy!)

/P/