Kolego kiedy cierpiałem na silnik 3,5 orientowałem się co trzeba zrobić aby wymienić go na 4,4. Nie rozumiem Cię. 4.0 to nawet lepszy silnik niż 4,4 a Ty chcesz włożyć bodaj najtańszy i najbardziej awaryjny z benzyniaków w e38 (to moje zdanie może skrzywione bo swoje wycierpiałem). Zmiana silnika z m62 na m62 to mnóstwo części i lekko liczyć trzeba 5tys z tego co pamiętam (silnik, elektronika, skrzynia, wał, dyfer....) Chłopie to wszystko kosztuje zupełnie nieopłacalną kasę. To M62 na M62, a Ty chcesz zamienić M60 na M62 co śmiem twierdzić jest zupełnie niewykonalne w normalnych pieniądzach a już na pewno nie opłacalne biorąc pod uwagę choćby utratę wartości auta, bo nikt nie chce 735.
Mechanior chce Cię obuć - mieć robote i 4,4 które sobie zrobi. Co pare dni bedzie Cię z przykroscia informował o nowych kosztach kilkuset zł a na koniec i tak nie będzie to jeździło i on CI wytłumaczy dlaczego tak się nieszczęśliwie złożyło. Co za głupi pomysł... :/
I jeszcze jedno:
199X-1996 = M60 3.0l i 4.0l - stary porządny, nieco głośniejszy niż m62, pilnować śrubek od pompy i tyle
1996-1998 = M62 3.5l i 4.4l - taniej wykonane z rozrządem na ślizgu zamiast zębatki itp... głupotami.
1998-200X = M62TU 3.5l i 4.4l i tutaj dopiero masz Vanosy, których jednak nie trzeba się bać, bo one sobie często stukają ale zupełnie nie trzeba tego ruszać. Zwykle to właściciele panikują a one sobie po prostu działają :P Koszt niektórych części jest 2,5x wyższy (dla przykładu węże od chłodzenia prawie wszystkie na spec. szybkozłączki)
Wiesz co, lepiej zrobisz jeśli poszukasz sobie 4.0 na swapa co wyjdzie Cię jakieś 2000-3000zł jeśli oddasz silnik albo wyremontować ten i to jest chyba najlepsza opcja.
CO możesz wiedzieć na pewno to to żebyś zmienił mechanika. Nie każdy kto grzebie e30 przez 15lat ma fach w ręku....
Odpowiedz z cytatem