Nie zgodzę się z ADASIEM do końca , tak jak wcześniej napisano ważna jest awaryjnośc auta czytaj stan.
Miałem diesla przez 5 lat ,zrobiłem 260 tys km i nie mogę złego słowa powiedzieć ,spalnie super (na baku 1100 km). Jakim benzyniakiem sie tyle zrobi ? o mieście nie wspominam bo jest masakra.
Jak się mało jezdzi ,myślę ,ze ADASIO mało jezdzi to kupuje sie benzynę ,a jak sie ma zamiar jeżdzić duzo i się dba to diesel sie dalej opłaca.
Znowu kupiłbym diesla w dobrym stanie ,włąsnie szukam ,jak nie bedzie w dobrym stanie to kupię benzynę:)
U mnie róznica na stacji ON i Pb to 12 groszy więc nie ma żle :)
Pozdrawiam :)