Zamieszczone przez Zdzira 850I
proszę o czytanie ze zrozumieniem:)
olej Motul 300V Chrono 10W40 pełny syntetyk
Wszystkie parametry są jak w oleju Motul 8100 5w40 (wybierz sobie wersję), ale dużo lepiej trzyma ciśnienie oleju, ponieważ jest to olej wyścigowy. Jak pisałem wcześniej, problem głośnego odpalania ucichł:)
Dorzucę tylko jeszcze, że gdzie nie pojadę do warsztatu, czy na przegląd to mówią, że bardzo ładnie i cicho chodzi silnik....
Ostatnio edytowane przez jonash ; 12-03-2013 o 10:20
no dobra ale mi chodzi jak w temacie wątku, klekot przy odpalaniu na Zimnym i historie o obudowie filtra/zaworku :P
Aha no ja wymontowałem obudowę. sprawdziłem zaworek i trzymał. Poskładałem wszystko i tyle.
może i pełen syntetyk ale 5w czy 0W na zimnym silniku o wiele szybciej dociera tam gdzie ma, rozumiem, że jak się nagrzeje to chroni tak samo ale najgorsze dla silnika sa odpalenia a to, że wyścigowy mnie nie rusza to nie auto wyścigowe
Tylko w moim przypadku było tak, że przy odpalaniu nie było tego oleju tam gdzie trzeba bo sobie odpłynął bo był za rzadki:) a zanim dopompowała pompa to był hałas. A wydaje mi się, że mamy więcej lata niż zimy więc wole mieć ochronę latem niż odpalić na gęstszym oleju parę razy w roku przy -10.
Koniec offtop z mojej strony. Pozdrawiam!
latem to byle jaki olej chroni w zasadzie nic sie nie martw różnice to są właśnie zimą a na florydzie nie mieszkamy w końcu :)
Obstawiam, że jeśli naprawdę jest wyścigowy to został zaprojektowany z myślą o wymianie go co wyścig :)
od jakiegoś czasu dla wygody nie wymieniam olejów sam w autach tylko daję do mechanika. To co zaobserwowałem to jakaś totalna zgroza, mam na myśli wiedzę tych "kolegów sympatycznych" którzy tam pracują. Odrazu po zakupie ostatnich trzech aut jechałem na wymiany płynów itd i mechanik po zobaczeniu plakietki jaki olej był zalany(pół syntetyk) stwierdził, że nie może zalać syntetyka...mimo że tłumaczę mu jak na kazaniu to on idzie w zaparte że go tak uczono i nie chce odpowiadać za późniejsze problemy z autem. Kazałem mu zalać na moją odpowiedzialność to dopiero potem wymienił olej na taki jaki chciałem. Myślałem, że trafił się kretryn w jednym miejscu, ale w innych stacjach sytuacja się powielała. Pół biedy, że trochę się na tym znam i patrzałem im na ręce, ale typowy"kowalski" przytaknąłby i jeździł na jakimś ścierwie bo takie barany pracują na stacjach obsługi. Co do dźwięku po odpalaniu miałem to samo ale po zalaniu syntetyka + ceramizer kompletna cisza.
co to są te ceramizery i jak dokładnie działają?
czy poważne markowe firmy też je produkują?
jak długo jest już ok? (pamiętam kumpel kiedyś w corolli wlal to do skrzyni, cieszył sue że wszystko jest gitara, ale na długo to nie starczyło....)
...wolałbym chyba jednak coś wymienić w silniku niż lać jakiś syf do niego :-P
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
