Jako,że posiadam u siebie w V12 LPG może i moja opinia będzie przydatna...Na początku (2lata temu) wszystko było OK.2xSTAG 300 na parownikach GOLD oczywiście też x2, sportowe wrtyski,zakład,który montował już setki instalacji....Kilowmetrów na tym gazie zrobiłem może 2tyś bo "czarnula" zimy nie widzi a sezon czasami rozpoczynałem później ze względów na modyfikacje.I jakież moje zdziwienie było,gdy po 2tyś km nagle zaczynam czuć ulatniający się gaz pod samochodem ,uznikający płyn chłodniczy no i dziwna sprawa-jedna sekwencja(komputer) pracuje normalnie a drugi cały czas zachowuje się jak przy pustej butli-czyli nie podaje gazu :( Szybkie rozeznanie i najprawdopodobniej parownik przepuszcza gaz do układuchłodzenia lub płyn chłodniczy do układu wtryskowego (jeszcze gorszy wariant).Co mogę powiedzieć : jak nie robisz więcej niż 10tyś km rocznie to nawet nie myśl o gazie do V12.Ja po tym sezonie wypierdzielam instalację chyba,że stanie się cud i po naprawie nic się nie będzie psuć ponownie.