Jak ktoś nadal nie rozumie to proponuje maly eksperyment. Kupcie sobie na szrocie jakąś starą zasyfioną część silnika, np miske olejową. Do tego litr nafty i litr oleju. wymieszajcie to razem i wylejcie na tą miske. olej można podgrzać do temp. roboczej silnika czy tych ~90 st żeby symulacja byla jak najwierniejsza. odczekajcie 15min i zobaczycie, że to nic nie da ;)