na Gdańskiej w niedziele po 11 :P
Poszukaj "po drodze" do akumulatora. Często winne są zaśniedziałe łączenia przewodów. Ja wydałem 1tys.PLN zanim wyczyściłem u siebie "+" pod maską, ale za to mam nowy aku i zregenerowany alternator :D
ale ładowanie było sprawdzane bezpośrednio na alternatorze i na aku. mimo wszystko gdzieś te napięcie może uciekać?
Gdzie dokładnie szukać tego Plusika?? gdzieś pod osłoną podszybia? Bateria nowa, altek zregenerowany to teraz przydałoby się te oświecenie i naprawa bez kosztowa:)
Ostatnio edytowane przez jonash ; 19-11-2012 o 17:43
Nie wiem jak to jest w E38, poza tym że "+" masz przecież na silniku. Najpierw sprawdź przewód od alternatora do +, a potem od + do aku. Jestem przekonany, że znajdziesz gdzieś śniedź ;)
Ok, dzięki za wskazówki, poszukam jakiejś instalacji i sprawdzę jutro. Oby to było to...
A orientujesz się jak sprawdzić czy bateria jest ok? Czy to tylko u speca? Napięcie jest 12,4V na teście 9.
znalazłem taki schemat: http://bmwfans.info/parts/catalog/E3...ttery_cable-2/ jutro będę szukał...
Plusa jeszcze dzisiaj wyszczotkowałem. Faktycznie był zaśniedziały. Niestety nic to nie pomogło.
Dzisiaj wyszczotkowałem kabel minusowy od baterii i ładowanie wzrosło o 0,1V więc jest już 13,7V. Przy czym klema minusowa jak ją dokręcam to się obraca. Może spróbuję inną jak będę miał okazję.
Ostatnio edytowane przez jonash ; 21-11-2012 o 09:43
W końcu alternator sprawny. Po dwudniowej walce i wymianie regulatora na nowy z Boscha napięcie na wolnych obrotach wynosi 14,05-14,1V, a po dodaniu gazu 14,2V. Trochę skacze ale trzyma niezależnie od obciążenia :)
Panowie z Ba-Car w Sopocie twierdzili, że to Nie wina Regulatora, że widać tak działa ten alternator. Wniosek Panowie z Ba-Car się NIE znają!! Nie Polecam!
Ostatnio edytowane przez jonash ; 03-12-2012 o 19:47
Ledwo człowiek naprawił alternator, a zaczął hałasować wał i trzeba było się wracać z trasy:(
Okazało się, że przegub łączący wał z mostem jest wysuszony i jego wnętrzności hałasowały, dodatkowo przegub lubiał się blokować. Po przesmarowaniu go porządnie hałasy ucichły...oby na stałe:)
Kwestia wyładowywania baterii została rozwiązana. Nawigacja nie wyłączała się w trybie uśpienia i kradła prąd.
Niestety auto trzeba było sprzedać ze względów inwestycyjnych. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Ale chyba trafiło w dobre ręce ;)
Ciekaw jestem czy znam tego szczęśliwego nowego posiadacza Twojej limuzyny ... A może "świeżak"
Pewność na każdym kilometrze ...