Witajcie !!
Trafiła mi się okazja kupić za grosze felgi do e38 po liftingu, felgi są w idealnym stanie wizualnym, zero otarć z zewnątrz.. jak nowe doradźcie jak sprawdzić co są warte. Bo na oko cena jest zbyt niska i nie chce kupić odmalowanego złomu .Na wyważarkę wrzucę i chyba dojrzę jak będą jajowate :hah: (są bez opon) .
witam zerknij jak sie tocza na wywazarce czy niebyly robione jak sa bez opon to bedzie Ci latwiej jak bylo cos przynich robione to musialy byc lakierowane.
ogulnie wazene jest zeby byly proste i nieszpachlowane bo szpachel na naszych drogach predzej czy puzniej odpadnie ;)
Jedź gdzieś do wulkanizacji i wrzuć je na wyważarke- jeśli są proste- to bierz.Zamieszczone przez Kempes
Niestety to, czy były spawane albo prostowane nie jest łatwo sprawdzić. Trzeba by felge wypiaskować.
Jeśli mają oryginalny lakier (nawet w złym stanie), ale są proste i bez napraw- bierz bez zastanowienia.
Myślę że spawane nie były ale raczej na 100 % były malowane i nie wiem czy prostowane, wrzucę na wyważarkę jak nie będzie tragedii to wezmę.
ciezko to okreslic czy nie bylu np spawane...
jesli byly malowane to ktos je musial po cos malowac...i tu pytanie czemu?
mozna zmierzyc grubosc lakieru na rantach takim samym czujnikiem co sie mierzy karoserie...(testowalem to)
wywazarka itp napewno pokaze ci czy nie sa krzywe...
niekoniecznie musi oznaczać malowane= naprawiane.
Sam kupiłem felgi i oddam je do piaskowania/ malowania mimo, że są w 100% zdrowe. Po prostu odłazi z nich lakier, felgi mają purchle i nie wyglądają za specjalnie. Ot- kosmetyka po prostu.
Sprawdzenie felg z nieoryginalnym lakierem jest dużo trudniejsze ale nie niemożliwe. Chociaż wydaje mi sie, że nawet jak felgi wypiaskujesz, to ciężko bedzie rozpoznać czy były np. prostowane (szczególnie po lekkich wygięciach). Spawanie- wiadomo- widać jak na dłoni po piaskowaniu.
Oblukaj je po prostu dokładnie, czy nie mają wgięć na rantach, dołków, ubytków, i przede wszystkim rys i pęknięć. Jeśli po wyważarce będzie wsztko ok. to jest duże prawdopodobieństwo, że fele są wporzo.
OT: taka rada na przyszłość dla wszystkich: jeśli kupujecie używane felgi (ebay, allegro, prywatnie)- to większe prawdopodobieństwo trafienia zdrowych/ prostych felg jest, gdy są na nich opony. Mogą być całkiem zjechane- to nie ma znaczenia. To oznacza, że ktoś na tych kołach do końca jeździł i POWINNY być ok.
masz racje zgadzam sie z tym...kolezka wlasnie kupil felgi renomowanej marki ;) niestety trzeba oddac je do ponownej polerki,oczywiscie nie sa krzywe itp...tak jak napisales..zwykla kosmetyka...
a co do naprawianych felg,prostowanych,spawanych itp... mialem kiedys pare kompletow ktore ciagle sie giely.. prostowalem i znowu to samo..wiec doszedlem do wniosku ze felga raz naprawiana traci swoja wartosc... oczywiscie zalezy jak byla trafiona... generalnie felgi naprawiane omija z daleka...i powiem szczerz ze wole kupic felgi do lakierowania "kosmetyka" niz juz polakierowane ,zregenerowane...roznica taka ze wiem co w nich bylo a w juz zregenerowanych nie wiem co i jak... trolu niedawno przechodzil taka sytuacje..
Więc tak trzy felgi są ok, koleś który mi to sprawdzał mówił że nic nie było przy nich robione prócz lakierowania, natomiast czwarta jest po dzwonie mówił że dość mocnym i była naprawiana tyle że nie udolnie :? niestety... Powiedział że ktoś źle (w złym) miejscu ją naciągał czy prostował i straciła swoją oś, teraz żeby to poprawić trzeba ciąć naciągać i spawać :o Mam już tę czwartą dojedzie w poniedziałek tyle że będzie kosztowała tyle co ten nieszczęsny komplet
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem