Panowie . Spalanie to temat "rzeka" i nie ma co porównywać m30b35 z m52b28 , czy nawet z 4,4 litra - że o klekotach nie wspomnę . czesto gęsto inna generacja silnika , inne przełozenia - a wiadomo że stosunek paliwa do powietrza jest prawie stały - a producent wymysla przełożenia pod krzywą momentu obrotowego , dzieki któremu to własnie jeżdzimy - a jak pewnie wiecie - w silnikach n/a najlepsza wymiana gazów i relatywnie najniższe spalanie jest wtedy gdy wystepuje najwyższy moment obrotowy .
klekoty i te dzisiejsze zturbione benzyniaki to juz całkowicie inna bajka - i jeszcze wieksze róznice między sobą .
jako anegdote podam przykład . miałem nissana "kasz***a" 2.0 dci / 150KM - trasa katowice - poznań ( przez wrocław ) czyli 165 km autostrada A4 , od wrocławia do poznania 150 km drogą krajową . wyjazd ze stacja BP ul bocheńskiego w katowicach ( czyli 200 metrów od wjazdu na A4) wyjazd w dzień roboczy latem o 10.00 / zatankowany pod korek - wjazd do poznania o 13.15 , czyli trochę ponad trzy godziny czyli nad wyraz dobrze . I teraz najważniejsze . Za raz po wjechaniu do poznania musiałem zatankowac bo wczesniej nie widziałem konkretnej stacji ( tankuje tylko na statoil lub shell ) - wlałem 62 litry . SZEŚCIESIATDWA LITRY ropy na 315 kilometrów . Kuzwa Panowie - nie wiem co musiał bym robić z moim klekotem F01 zeby mi to tyle wypiło .
Także te drobne róznice pomiedzy v12 a 4,4 litra zawsze beda - zeby nie powiedziec dosadniej - smiem przypuszczac , że przy spokojnej jezdzie e38 750 wypije tyle samo co e38 728 przy dynamicznej - choc w tych obu przypadkach ( mimo że dla jednego ojazdu jest to spokojne a dla drugiego dynamiczne ) czasy przyspieszeń były by identyczne , a wynikające tylko z momentu obrotowego i przełożenia