Spalanie

[Jey]

Wprawdzie pozbyłem się germańskiego wynalazku, ale ile to paliło, doskonale pamiętam:

740iA 1995r:
Autostrada 110-120 przy bardzo delikatnym obchodzeniu się z gazem 8,8/100
Autostrada 130-160 czyli taka normalna jazda 10,5/100
Wypady za miasto typu KRK - Zakopane w normalnych warunkach 10-11/100
Miasto mieszane, bez nagminnego stania w korkach 17-19/100

750iL 2000r.
Autostrada do 130 11-12/100
Miasto j.w. 19-22
Miasto (dużo korków) 24-26/100
Rekord Kraków - Dukla - Kraków przy mega spokojnej jeździe (miałem za sobą kolegę w Audi 80 1.6D i nie mogłem go zgubić), 4 osoby full bagaż - urwałem poniżej 10. Jeśli dobrze pamiętam było chyba coś 9,6-9,8/100

Dla porównania

Jaguar X330 4.0 1997r
Trasa Gdańsk - Częstochowa w wielkich bólach, średnio 105-120 12,2/100
Trasa Częstochowa - KRK via Olkusz nie wiem jakim cudem wyszło 10,5/100- generalnie przy normalnej jeździe to auto pali w trasie pod 13- wina czwórki skrzyni
Miasto bez dużej ilości korków, bardziej takie luźne jeżdżenie dzień/wieczór ale w miarę dynamicznie i bez dziadowania- i tu zaskoczenie 16/100, jeżdżąc spokojnie da się zejść w okolice 14,5/100

[discovery]

Jadąc z Chorzowa do Bułgarii w sumie w jedną stronę do miejsca docelowego 1730 km spalanie 6,8L na 100 km przez cała trasę. Jazda autobanami ok 120 do 180 km na h na pokladzie 3 dorosłe i 1 dziecko plus pełen bagażnik. Auto 730D w automacie 2001r :) myślę, że to bdb wynik. Nazot jak by nie Rumunia i ich łapówkarstwo wyszło by podobnie :)

[BsijZabsij]

Wychodzi na to, że nasze zagazowane prawie dwutonowe krówki wychodzą taniej w jeździe niż wszelakie tdi czy kije i huydaie :-) dbać, naprawiać wszystko na czas, i śmiać się w twarz szanownym passaciarzom hehe

[chytrusek]

Ciekawi mnie tylko, skoro wszystkim nam jeżdżenie BMW wychodzi taniej, niż wozidełkami z silnikami od kosiarek, skąd wziął się mit o paliwożerności naszych aut ?
Domyślam się, że te mity, jak i te o awaryjności (Będziesz Miał Wydatki) rozpowszechniają ludzie, którzy nigdy tymi autami nie jeździli..

[warzo]

Ciekawi mnie tylko, skoro wszystkim nam jeżdżenie BMW wychodzi taniej, niż wozidełkami z silnikami od kosiarek, skąd wziął się mit o paliwożerności naszych aut ?
Domyślam się, że te mity, jak i te o awaryjności (Będziesz Miał Wydatki) rozpowszechniają ludzie, którzy nigdy tymi autami nie jeździli..

Dokładnie tak. W swojej motoryzacyjnej historii mam małego vw lupo o pojemności 1,0 (50 KM), który potrafił spalić w mieście około 10-11l. 7er ma u mnie na kompie taką średnią. Ludzie z forum lupo nadal twierdzą,że vw jest najlepszy i tani w eksploatacji.





Taekwon-do na Pomorzu! by Tapatalk

[chytrusek]

Nie ma wielkiej tajemnicy w tym, że duże silniki osiągają większą sprawność procentową. Dodatkowo 300 KM ciągnące 1800kg lepiej wypada w proporcji do 100 KM i 1200kg ;-)

[vori]

Domyślam się, że te mity, [...] rozpowszechniają ludzie, którzy nigdy tymi autami nie jeździli..

Albo ci, którzy jeżdżą często po mieście. Wiadomo - na długiej trasie, pokonywanej do tego szybko, porównanie wypada w miarę korzystnie dla aut z dużymi silnikami. Nie popadajmy jednak w skrajność - wystarczy że większość przebiegu będzie robiona w mieście i nikt mi nie wmówi, że taka 750 nie jest paliwożerna.

Dokładnie tak. W swojej motoryzacyjnej historii mam małego vw lupo o pojemności 1,0 (50 KM), który potrafił spalić w mieście około 10-11l.

Może coś nie tak było z silnikiem, albo cisnąłeś go na każdym biegu do odcinki.

[chytrusek]

Jeżdżąc po Wa-wie musisz z takiego Lupo wyciskać 100 % jego możliwości, co przekłada się na maksimum zużycia paliwa. Autem z dużym silnikiem w tych samych warunkach korzystasz z 30-tu, może 50 % mocy, co powoduje 30-50 % maksymalnego zużycia paliwa, więc i tak wypada to korzystniej dla 750-tki ;-)

[vori]

Hmm, ale to kwestia jak kto jeździ. Zdarza mi się jeździć po Krakowie 60-konnym Twingiem i jeżdżąc spokojnie zawsze jakiś zapas mocy mam. Nie mówię o wleczeniu się niczym emeryt, ot taka średnia prędkość na drodze. Co innego gdybym zapragnął pojeździć w stylu stereotypowego przedstawiciela handlowego z Octavii kombi, wtedy już gorzej ;)

Swoją drogą strach pomyśleć jakie maksymalne spalanie może 750-tka osiągnąć :D

[chytrusek]

Jeździłem i po Krakowie i po Warszawie. Trudno te jazdy porównywać ;-) W Wa-wie, jak nie depniesz, to nie dojedziesz do świateł.
Jeśli chodzi o porównywanie małych i dużych silników, to mnie będzie trudno przekonać do tych pierwszych.
W mojej E32 z 3,5 litrowym silnikiem producent podawał max. zużycie na poziomie 17,4 l/100 i tyle mi pokazywała przy maksymalnej prędkości. Ciekaw jestem ile trzeba wtłoczyć paliwa do silnika Twingo, żeby osiągnęło tą samą prędkość :-)