Auto sprzedane. Wydaje mi się, że trafiło w dobre ręce i nowy właściciel będzie o nie dbał, a z tego się bardzo cieszę, chociaż jak odjeżdżał to łza się w oku zakręciła bo jednak sporo serca włożyłem w tą 7 i wiele radości z jazdy dawała. Mam nadzieję, że przejedzie nią wiele, wiele kilometrów i będzie mu służyła bezawaryjnie tak jak mnie - tego mu życzę...