Swojego czasu miałem przeboje z ogrzewaniem, nie grzało nic, dopiero jak dałem ostro po garach na niskich biegach coś tam leciało ale z ogrzewaniem nic wspólnego to nie miało. Pierwsza diagnoza - elektrozawory, oczywiście wymieniłem na nówki - efekt praktycznie zerowy , ale rzeczywiście stare były totalnym szajsem, grzybki EZ wyżarte, gumki wydymane, ale podkreślam to nie pomogło, pompka sprawna, układ odpowietrzony na płynie, pompa wody nówka oryginalna.
Przyczyną okazała się zabita nagrzewnica, na którą nic nie wskazywało, bo : króćce które wychodzą z przegrody wraz z 3 weżami idącymi do EZ pod szybą zawsze były gorące tak że nie dało się ich dotchnąć - i tu nic bardziej mylnego, ich temperaturę powodowała para i ciśnienie w wężach a wody w nich praktycznie nie było, przepływ robił się dopiero gdy dałem po garach do 4-5 tys obrotów. Rozwiązaniem okazała się sprężarka z pistoletem do przedmuchiwania i 5 litrów octu spożywczego wraz z wężem który można założyć na króćce ( nie da rady włożyć w nie pistoletu bo jest za ciasno dlatego przedłużamy sobie wężem na który zakładamy lejek ).
Procedura wygląda tak że do węża wlewamy ocet i trzymamy to w pozycji pionowej tak żeby się nie wylało zostawiamy to na ok 10-15 minut przy czym nie zatykamy pozostałych 2 króćców bo i tak ocet nie wypłynie - nie ma jak nagrzewnica na razie jest zapchana.
Po 15 minutach wsadzamy pistolet w wąż z octem i strzelamy, dobrze jest owinąć sobie szmatą miejsce gdzie pistolet wchodzi w wąż bo możemy się niemiło zdziwić. Ciśnienie walnie ostro i rozpryśnie wszystko wokoło. Już po pierwszym uderzeniu widzimy że z pozostałych końcówek leci nieco octu zmieszaniego z płynem i winowajcą - kamieniem .
Procedurę powrarzamy dla każdego króćca aż zacznie lecieć tylko ocet, przy drugiej turze możemy zatkać jeden z dwóch króćców po to żeby stworzyć większe ciśnienie w nagrzewnicy. Na sam koniec przedmuc***emy samym powietrzem i organoleptycznie stwierdzamy czy mamy przepływ, możemy też podłączyć wąż z bierzącą wodą ( nie teraz przy - 20 NIE POLECAM ;-) ) .
Po tym zabiegu który trwał ok 3 h moja nagrzewnica wróciła do zycia bez rozkręcania połowy auta . Polecam, wystarczy tylko dobra sprężarka trochę czasu i ze 4 browary .