Pompkę masz podwieszoną pod elektrozaworami .
Pompkę masz podwieszoną pod elektrozaworami .
a gdzie są panie elektrozawory???:D czyli 100% pewne, że to wina tego??:)
aby sprawdzić czy są sprawne trzeba podpiąć autko pod kompa? czy po prostu wymieniać w ciemno?
7 postów wyżej Ventola Ci napisał jakie błędy wyskoczą , można sprawdzić na krótko czy pompka działa podpinając 12 V na silnik pompki .
Elekrozawory lubią się zapychać, zakamieniać, ja mam na to taki sposób - wyjąć je, zatkać wloty do środka nalać nieco wody i tzw. kreta w płynie lub granulkach, całość pozatykać pozwolić się rozpuścić i wszystko mocno wstrząsnąć i zostawić na jakiś czas, operacje można powtórzyć ważne by co jakiś czas potrząsać, przemieszać, po wszystkim przelać wodą pod ciśnieniem np z jakiegoś węża ogrodowego żeby to ładnie przepłukać no i założyć.
Jak komuś dmucha na postoju na zimno a na obrotach ciepło tzn, że nic innego jak termostat.
Warto przy tym sprawdzić poziom płynu, jeśli będzie zbyt mały to ciepła też będzie mniej.
Wymiana filtrów kabinowych, pyłkowych jak zwał tak zwał - tych pod maską (2 szt.) nie spowoduje nic innego jak zwiększenie siły nadmuchu przez dostarczenie większej ilości powietrza. Można je na chwile wyjąć całkowicie aby zobaczyć różnice, ale to dużo roboty trzeba odkręcić aż 2 śruby!
Warto pamiętać, że czym większa siła nadmuchu tym zimniejsze powietrze. Ważne przy porannym odmrażaniu szyb - czasem lepiej dać minimum na którym temp. powietrza będzie większa niż na maksa ponieważ temp. wody będzie taka sama jednak zmieszana z większą ilością powietrza da znacznie mniejszą efektywność temperaturową.
Co do nawiewu - na nogi jest cieplej na ramiona i głowę jest chłodniej chodź by dla tego że przewody do kratek są dłuższe, ale i ze względu na to aby ciepłolubny kierowca nam nie zasną.
W sprawnym samochodzie nie powinno być problemów z ogrzewaniem - mniej więcej od -20 stopni i niżej może zacząć się niedogrzanie wtedy sprawę ratuje starożytna metoda kartonu i chłodnicy.
Ostatnio edytowane przez Piotr_R ; 14-12-2011 o 19:37
piotrze z twojego postu wynika, że w takim razie padł u mnie termostat? tylko dziwne, bo temp silnika mam idealnie na połowie i to po przejechaniu dosłownie 0,5-1km, jutro odpalę auto na postoju, poczekam aż temp. silnika będzie na połowie dam na wyższe obroty na postoju i zobaczę jaka temp będzie
Wydaje mi się, że ona pozornie jest w pionie, w rzeczywistości temp. płynu jest niższa niż temp. otwarcia termostatu, jednak ze względu na to, że na dworze jest jeszcze stosunkowo ciepło to stoi względnie w pionie, sprawa by się miała pewnie inaczej gdyby przymroziło nieco. Wydaje mi, się że twój termostat jest ciągle otwarty. Jednak jak by nie było to zabieg z czyszczeniem elektrozaworów też możesz zrobić, nie jest to trudna operacja i każdy może ja sam wykonać.
rozmawialem z mechanikiem, ktory wymienial mi ostatnio oslone termostatu i mowil, ze termostat jet sprawny, bo go widzial, nic z niego nie cieklo jest szczelny, co do ez rowniez uwaza, ze sa sprawne bo dotylal weze i sa cieple czyli cieplo dochodzi do nagrzewnicy, a to ze jak na klimstroniku ustawiloby sie tem. min. a weze nadal byly by cieple to przeciez powinno mi leciec cieple powietrze a nie zimne? do tego nagrzewa mi sie szynko reduktor od gazu, a to oznacza, ze ez i termostat sa sprwne, takie jest jego zdanie on obstawia zapchana nagrzewnice, albo cos pod deska, jakies polamane, zapchane klapki, ma racje?