U mnie przy włączonych światłach,nawiewie,radio+wzmacniacz+tuba pokazuje 13,8V.Bez niczego 14,0-14,1V
U mnie przy włączonych światłach,nawiewie,radio+wzmacniacz+tuba pokazuje 13,8V.Bez niczego 14,0-14,1V
qba740 - według Mnie jeżeli ma się niesprawne auto to trzeba je naprawić!!!!!!!!! skąd ty bierzesz takie pomysły??????
13.9 V przy obciążeniu to nadal jest za mało, chyba że robisz po 500 km dziennie to będzie ok. Jeżeli kupisz nowy aku. i nic nie zrobisz z napięciem to pierwsze problemy zaczną się za pół może za rok, a później będzie tylko gorzej. i czyja to wina - no pewnie, że akumulatora bo nie "trzyma", :):):) Panowie jak macie pod ręką kartę gwarancyjną to przeczytajcie jakie napięcie musi być na zaciskach aku. i nie wartość min. bo nie robicie 500 km dziennie. KONIEC
To chyba nie tylko według Ciebie jest tak że jak ma się niesprawne auto to trzeba je naprawić !! Słuchaj mam jeszcze od 4 lat 325i i na samym początku po zakupie kupiłem nowy akumulator i dokonując pomiaru miernikiem przy akumulatorze pod obciążeniem było ok 13,7 - 13,9 i akumulator do dzisiejszego dnia jest sprawny i nigdy nie było z nim problemu więc według mnie wartości które podałem są prawidłowe i nie niszczą akumulatora !! TERAZ KONIEC !! Pozdrawiam !! :)Zamieszczone przez wm
qba740 - naprawę zacznij od wymiany miernika. A jeżeli masz problemy z ustawieniami podjedz do elektryka, na pewno pomoże.
Ładowanie
Akumulator ołowiowy ładuje się stałym napięciem, czyli ze zmieniającą się wartością prądu. Elektrody ołowiowe i elektrolit, składający się z kwasu siarkowego dają napięcie ogniwa 2 V. Ogniwa te łączy się najczęściej w baterie, składające się z 3 lub 6 ogniw. Jeżeli akumulator używany jest do pracy cyklicznej, tj. ładowanie i rozładowanie odbywa się na przemian, napięcie ładowania powinno wynosić 2,40 - 2,50 V/ogniwo, co oznacza 14,4 - 15,0 V dla akumulatora 12 - woltowego. Często używa się akumulatorów ołowiowych jako źródła zasilania rezerwowej. Normalnie nie pobiera się z nich prądu, lecz są stale ładowane, by były w pełni sprawne w sytuacjach alarmowych. Jest to tzw. praca buforowa. Chodzi tu o zastosowanie w UPS-ach, albo instalacjach alarmowych. Napięcie ładowania powinno być wtedy 2,25 - 2,30 V/ogniwo., czyli 13,5 - 13,8 V dla akumulatora 12 - woltowego. Ładowarka powinna zapewniać optymalne warunki ładowania, tj. prąd ładowania przy pracy cyklicznej nie powinien przekraczać ok 10% pojemności akumulatora(0,1C), a przy pracy buforowej - ok. 5% (0,05C). Maksymalny prąd ładowania nie powinien nigdy przekroczyć 1/3 pojemności akumulatora ołowiowego.
źródło : http://www.sciaga.pl/tekst/5519-6-akumulator
podstawy ze szkoły średniej:)
Cudów niema!!!!!!!!!!!!
WM - już wiem dlaczego masz pewne braki - bo czerpiesz wiedzę ze ściąg ;)
Prawidłowy zakres napięcia ładowania powinien zamykac się między 13,8V a 14,4V.
U mnie przy włączonych światłach i radio jest ok 14,1v -14,2v (tak jak się normalnie jeździ), jak włączę wszystkie odbiorniki to ok 13,86v (dmuchawę, grzanie szyby) - i poprzedni akumulator wytrzymał 7 lat (a obecny ma już 4 lata)- więc nie opowiadaj głupot.
Zamieszczone przez wm
W szkole średniej na pewno miałeś na języku polskim ćwiczenia z czytania ze zrozumieniem - jak dla mnie strzeliłeś sobie tym cytatem w kolano. Co skłoniło Cię do wniosku, żę akumulator w samochodzie pracuje cyklicznie - tj. na przemian jest ładowany i rozładowywany?
Gratuluję samozaparcia jeżeli kręcisz rozrusznikiem dopóki akumulator nie rozładuje się prawie całkowicie (jak zapali to natychmiast gasisz?), następnie resztkami energii zapalasz i potem jeździsz aż się naładuje do pełna. I tak codziennie....
Praca cykliczna dotyczy wozków akumulatorowych i innych melexów, to co wykonuje akumulator w samochodzie z silnikiem spalinowym jest zbliżone bardziej do pracy buforowej - oprócz momentu zapalania silnika nie jest z niego pobierana energia w normalnych warunkach.
A mówiłem Ci wm że to KONIEC , a tak to masz przestrzelone kolano :) :)
kolana to macie Wy poprzestrzelane:)
Xsilver- Na początek trzeba by nauczyć się liczyć, jeżeli wiadomo jakie napięcie ma naładowane ogniwo to tym bardziej jest oczywiste do jakiego napięcia trzeba naładować cały akumulator. Jeżeli naładowane ogniwo ma 2.4 V x 6 cel = 14.4 V, czyż nie. I teraz starasz się wmówić że napięciem 14 V doładujesz akumulator do napięcia 14.4 V.
POWODZENIA . Chyba była pała z fizyki i najwyższa pora zaopatrzyć się w porządny woltomierz.
skalpel - co ma piernik do wiatraka, prostym wyjaśnianiem nie potrafiłem tego przedstawić to postanowiłem podać jakieś fakty,a ty od razu czepiasz się detali,
Zapamiętaj to do końca życia, praca akumulatora w pojeździe spalinowym jest bardziej zbliżona do pracy cyklicznej niż do buforowej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i w tym przypadku stosujemy ładowanie cykliczne. Może autor tekstu trochę przesadził z 2.5 V na ogniwo ale 2.4 V jest jak najbardziej na miejscu.
I czy praca cykliczna musi kończyć się całkowitym rozładowaniem akumulatora, na pewno nie. Przykład który podałem miał na celu uzmysłowienie co po niektórym jak wygląda proces ładowania akumulatora. I że to co pisze ma poparcie nie tylko w mojej głowie.
Jeżeli macie zamiar dalej strzelać sobie po kolanach to proponuje zamknąć temat, jak macie jakieś argumenty to przydałoby się poprzeć je jakimiś dowodami, (liczby, prawa fizyki). A nie szczekać na marne.
Zrób sobie prosty test - jak pojeździsz dłużej samochodem (czyli aku się naładuje) lub podłącz sobie go do prostownika i ładuj napięciem nawet 15v - odłącz akumulator na noc i rano zmierz napięcie na zaciskach - to zobaczysz gdzie jest twoje teoretyczne 2.4v na celę.
Od razu wyjaśnię - nie będziesz miał 14.4v a ok 12.8 - bo to wartość jaką osiąga w pełni naładowany akumulator.
Tutaj masz też charakterystykę temperaturową pracy regulatora napięcia:
![]()
wm - rozróżniasz w ogóle takie pojęcia jak akumulator rozruchowy i akumulator trakcyjny?
Akumulatory samochodowe nie są zaprojektowane do częstego całkowitego rozładowania lecz do funkcjonowania w stanie całkowitego naładowania. Pierwsza z tych sytuacji jest to tzw. praca cykliczna druga to praca buforowa.