Prosze o porade w sprawie automatu .

[siwymetal]

Skrzynia,najlepiej jeśli pochodzi z bliźniaka,inaczej duża loteria,co do polaków za granicą(niby mechaników)to miałem taki przypade,że koleś zaśpiewał za wymianę węży olejowych w saabinie 5 000kr+7 500kr za węże,a w autoryzowanym servisie zapłaciłe 1 500kr,ponieważ wszysko było ok tylko nakrętka była poluzowana i zapłaciłem za 2h pracy przy szukaniu usterki.
Szwedzi znowu to wymieniacze nie mechanicy,więc najrozsądniej zrobić to w Polsce u dobrego speca od automatów,który może reanimować skrzynię za cenę dobrej używki,a będziesz wiedział co masz,to kolejna sugestia,ale pozostaje problem transportu na prom potem do warsztatu.
W twojej sytuacji trochę trudno o dobre rozwiązanie,bo włożyłeś sporo kasy plus cena auta to suma robi się spora,teraz szkoda sprzedać,bo dużo stracisz,szkoda naprawiać bo nie wiesz co będzie następne.
Miałem podobnie z 525,ale przyszedł moment,że postanowiłem nie tracić więcej i po prostu poszła na złom,a kosztowała mnie w sumie ze 40 000kr to jest 16 ooozł złom z 1992r,koszmar ale żyje się dalej.
Mam nadzieję,że twoją uda się uratować i że moja pisanina choć trochę przybliży Cie do podjęcia słusznej decyzji.
W Szwecji można holować auta ale nie automaty,tutaj automat = laweta,to tak bardziej do wojtka_zm.