Dziś o 16:00 przybyłem w wyznaczone miejsce odczekałem nawet 2 kwadranse studenckie i co ? I nic cisza jak po śmierci organisty.Moja koncepcja zmontowania ekipy na wypady w ciekawe miejsca okazała się za bardzo optymistyczna.Ze względu na brak zainteresowania uważam temat za zamknięty.Ze zrozumiałych względów dokumentacji fotograficznej nie załączam.