W temacie wymiany skrzyni, dodam tylko, że założenie używanej skrzyni, to duże ryzyko, zwłaszcza finansowe. Kwestie pracy pzy tym pomijam. I nie ma tu znaczenia żadna gwarancja rozruchowa. Większość tych skrzyń albo ma przelatane 300, 400 kkm, albo była upalana przez kretnyów na niskim stanie, albo stała gdzieś nie wiadomo jak długo i na jakim stanie. To uządzenie znacznie delikatniejsze niż np silnik, i pawdopodobieństwo uszkodzenia używki po jej założeniu, zalaniu świeżym olejem jest dość duże. Świeży olej, lepsze ciśnienie, lepsze właściwości myjące i dmuch, nie ma uszczelki albo tłoka...
Jedyna w miarę bezpieczna opcja, to zakup skrzyni z samochodu o znanym, niskim ( czyt do 200kkm) przebiegu. Chociaż po tym co widziałem, chyba i na to bym się nie zdecydował...
Po zakupie swojego 750 prawie od razu wyjąłem skrzynie i wjechała nowa hydraulika, część sprzęgieł oraz zregenerowany konwerter. Zrobiłem to, pomimo, że skzynia działa bez zarzutu a samochód miał najechane 280 kkm. Po stanie sprzęgieł widać było, że uszczelnienia były już nie najlepsze... Skończyłaby się za 20 - 30 tys
Piszesz, że remont to duża kasa... Co to jest dużo ? 3k, 5k, 6k ?
Z drugiej strony widziałem, że chciałeś sprzedać samochód, więc może faktycznie powinno być tanio...
Moim zdaniem, albo manual, albo remont. w przeciwnym razie Twój dół może się powtórzyć.