Levis, skoro z kasiorą krucho, to najlepsze jest Seicento. Tanie a jeździ. Na serię 7, czy to E32 czy E38 trzeba wydawać sporo kasy. Ja np. na utrzymanie E39 z 2000 roku płaciłem ok 10tyś rocznie za naprawy w serwisie. Jakbym tyle nie wydał, to auto z roku na rok było by co raz gorsze. E38 tańsze nie będzie, a E32 to w ogóle zwykle są w stanie agonalnym te auta.