bylem ogolnie na przetrzepanie przodu bo lekkie pukanie mialem w lewym kole i wina byl lacznik stabilizatora po wymianie znowu bloga cisza, co do elementow zawiechy to sprawdzil mi odrazu przod i tyl wywijal szarpakami na wszystkie mozliwe sposoby i oprocz zuzytego lacznika to wszystko ok wszedlem do kanalu i bylem razem z gosciem, jedynie ten pomiar, ale teraz mi sie przypomnialo, tez akcja byla dobra wczesneij zanim z przodu wymanialem amory z pol roku temu bo jeden mialem wylany i co ciekawe na diagnostyce wykazalo 70%, a slychac w srodku bylo zgrzyty po prostu amor sie zacieral, wtedy bylem na innej stacji. Ciekawe sa te pomiary.

A zapytam czy dawal ktos sprezyny do kowala na rozciagniecie ? Bo borykam sie dlugi czas z opadnietym tylem zalozone nowe sprezyny i dupa siedzi i zastanawiam sie nad takim rozwiazaniem z kowalem ale nigdy tego nie robilem i chce sie poradzic.