Siemka.
Sprawa ma się następująco. Auto latało na LPG z przepłwyką po strzale. Zdjęcia wrzucałem w innym temat. Na przepływce jak wiadomo miało problem z przyśpieszeniem z obrotami, falował i sie nie wkręcał. Miałem taką akcje że skończył mi sie gaz pod domem no i uziemiło mnie to bo na PB nie jechał wogóle. Odcinało mi na 1500 obrotów. szarpało itd. Wieczorkiem był odpalany i chodził chwile na PB ( wkręcał sie powyżej 2500 a tyle potrzebuje zeby mnie na gaz przeżuciło ) bo rano się chciałem zaciągnąć na LPG station. Rano wsiadłem odpaliłem i juz nie chciał sie wogóle wkręcać. Stał na 1000 obrotów. Ja mu w gaz a on zgasł. Ale nic. Zaciągnęli mnie na LPG. Dostał sporą dawkę gazu. Odpalam i znowu to samo. Podciągnął mnie jeszcze pod PB.. dolałem wachy i już tam wogóle nie odpalił. Kreci ... czasami coś w nim drgnie tak jak by miał zaskoczyć ale nic sie nie dzieje. Gdzie szukać przyczyny. Proszę o dokładnie wytłumaczenie od czego można zacząć szukać. Dodam że auto otrzymało sprawdzoną przepływke. Czy może mieć na to wpływ nieszczelny filtr powietrza ? Po strzale gazu rozwaliło tą obudowę.