Ok zapomnialem o temacie, zrobiłem to juz pod koniec 2011 :D więc wienien jestem małe sprawozdanie:
polowy warsztat pracy :P
Tak wygląda montaż diód w gniazdach (wiertarka) z tym że NIEPRAWIDŁOWO podłączone. Na początku wszystkie się od razu popaliły - później dałem oporniki (bodaj 1,2) na każdą z nich i połączyłem równolegle, zamiast szeregowo. Działa super a kolor jest idealnie dobrany choć to podobno pomarańczowe diody :)
Dla poprawy efektu nakleiłem folię aluminiową na szary plastik aby światło równomierniej się odbijało.
A tak wygląda to od spodu
Niestety trudno jest pokazać efekt końcowy ponieważ nie mam tak dobrego aparatu i wygląda mizernie:
Na zdjęciu 2 poświata na siedzeniu jest z oswietlenia parkingu.
Możecie mi tylko wierzyć na słowo - jak siedzi się z tyłu panuje przyjemna bursztynowa poświata która delikatnie oświetla boczek i odbija kolorek od chromowanej klamki, jak się jedzie w ciemności tył jest tak samo fajnie podświetlony jak przód.
Włączanie zrobione najprosciej jak sie da. Po prostu jest wlaczone na stale i gasnie kiedy auto po zamknieciu się usypia (10-15min). To tylko diodki wiec uznałem że moga sobie swiecic :)
Kazdemu z czystym sumieniem polecam taką modyfikację.