-
Początkujący Użytkownik
Zablokowana stacyjka + uszkodzenie alternatora
Witam.Byc może ten temat już był więc z góry przepraszam...
O co mi chodzi,rano próbując odpalic auto zablokowała mi się stacyjka.Zatrzymała się w pozycji zapłonu i koniec ,ani w jedną ani w drugą...
kluczyk wychodził i wchodził bez problemu.Kolega z pracy odpalił mi ją "na krótko" z rozrusznika no to hop do auta i do warsztatu.Dodam że w czasie tej podróży wszystko działało znakomicie i bezproblemowo(oprócz stacyjki jasna sprawa).
Auto zostało, kupiłem na Allegro identyczną stacyjkę i na drugi dzień zostałem wezwany po auto.Zadowolony ujechałem .....10 metrów.
auto zgasło,paliły się awarie chyba wszystkich rzeczy:Abs,trakcja,pdc,poduszki itd.
Pan mechanik wezwał mnie po godzinie oznajmiając mi że jest spalony alternator....
Ja do niego że wszystko było cacy ,prąd był a teraz niema???a on na to że nie jego wina i trzeba robic i już.
Moje pytanie?Czy ja aby nie jestem robiony w chu...a???
I jeszcze jedno:czy pan mechanik poprzez złe podłączenie stacyjki mógł mi ten alternator popsuc?Jestem laikiem w tych sprawach trochę więc proszę o pomoc.
Proszę o poradę
Ostatnio edytowane przez arekxyz ; 06-09-2011 o 15:33
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum