BOSS, to fakt, V8 moim zdaniem ładniej brzmi w całym zakresie obrotów. Jakoś tak dla ucha jest jak ambrozja.
V12 też żyleta, ale za bardzo kojarzy mi się z R6. No i jeszcze jak piszecie o większych komplikacjach, jak coś nie działa.

Miałem okazję oglądać V12 extino w niedzielę. Powiem Ci tak: jeśli chcesz sam się bawić w podstawowy serwis (wymiana drobnych pierdółek, świec itp.) to będziesz miał ciężki żywot. Ja nie wcisnął bym swoich łapek żeby wyciągnąć świecę. Tak ciasno jest.
W V8 jednak jest to banalne. Dojście tak proste i przyjemne jak w M20 albo M50/2. No i zdecydowanie więcej miejsca na grzebiące łapki, samo dojście do wisko, termostatu, pompy wody, kompresora klimy, alternatora i pasków jest dobre i zrobisz to od góry. W V12 trochę się namęczysz a i tak nie wiem czy nie będziesz musiał wyjąć chłodnicy do tego albo wejść od spodu auta...