Panowie mam wielka prosbe o pomoc w rozszyfrowaniu mojego problemu . Od jakiegos czasu mam problem z obrotami , na cieplym silniku stoja na 500 obrotow ( silnik odpala rewelacyjnie silnik nie ma wibracji ) . Przeczyscilem silnik wolnych obrotow , wypsikalem caly samostart na caly silnik . Obroty wogole sie nie podnosza . Na goracym silniku stoja na 500 i kropka . Po zalaczeniu na jakis bieg obroty spadaja jeszcze troszke na jakies 450 . Gdy wbije D albo R czuc ze sie zalacza bieg , puszczam hamulec i powolutku jade . Po kilku sekundach gdy jade bez wcisnietego gazu auto zaczyna skakac tak jak by skrzynia lapala albo nie . Jak tak pozmieniam kilka razy D i R auto na wolnych obrotach wogole przestaje jechac . Moge zmieniac ile chce i nic sie nie dzieje , tak jak bym stal na P albo N . Dopiero jak dam na N albo na P i lekko dodam gazu cos zgrzytnie w skrzyni . Po takie przegazowce znow moge wbijac biegi . Ogolnie jak juz wyjade z garazu moge jezdzic i nic sie nie dzieje biegi zmieniaja sie bardzo plynnie . Dopiero jak znow auto postoi na wolnych obrotach zaczynaja sie jaja .

Niech wogole ktos mi powie czy od za wolnych obrotow moze sie cos takiego dziac ( ja mysle ze to moze pompa od skrzyni nie daje cisnienia ) ?

No i z kad te wolne obroty ?

Dodam tylko ze inpa nie zglasza zadnych bledow ani w skrzyni ani w silniku .
Ludzie prosze o pomoc bo jestem w szwecji i wogole boje sie oddsac do mechanika specjalizujacego sie w BMW bo mnie skroja tyle co auto jest warte a oddac do normalnego papudraka wo wole juz wogole nie jechac .

Doradzcie mi co moge zrobic we wlasnym zakresie ?