Zapomniałem o tym napisać, ale wspomniany komunikat drażni mnie przy każdym uruchomieniu auta (naprawiłem uszkodzone pixele więc teraz widzę go bardzo wyraźnie). Niestety, jeśli chodzi o liczniki, to cena 200 pln jest pewnego rodzaju okazją. Wszystkie, które widziałem, kosztowały 350-400, po doliczeniu "fatygi mistrza" zrobi się 600-700. a to już ponad połowa ceny nowego (mogę mieć za 1000 pln). Więc jak na razie błędne koło. Teraz wiem, że przed programowaniem należy podłączyć prostownik (i to nie byle jaki, tylko dobrze stabilizowany i wydajny prądowo).