Jako, że siedzę teraz w Niemczech, zadanie było utrudnione, ale udało się. Prawy odpływ był ewidentnie zatkany. Przedmuchałem powietrzem i poszło. Idea jest, żeby nie dopuścić by powietrze uciekało górą. Trochę trzeba było się nagimnastykować, ale ostatecznie wąż od powietrza wszedł na ciasno i auto po chwili "pierdło" brudem z odpływu ;)
Zamówiłem też w pobliskim ASO nową zewnętrzną uszczelkę szyberdachu, która 2h później była do odebrania. [OFFTOPIC] Gdy po nią pojechałem, spotkałem takie "maleństwo":
Trzylatek , 31 tyś km, 77tyś euro ;)
Odpowiedz z cytatem